Ogromny pech Anity Włodarczyk. Czegoś takiego jeszcze nie było

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk

Anita Włodarczyk nie zdobyła piątego medalu w historii swoich występów w lekkoatletycznych mistrzostwach świata. Polka mogła mówić o wielkim pechu, bo oddała bardzo dobry rzut.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=1541]

Anita Włodarczyk[/tag] przed mistrzostwami świata w lekkiej atletyce nie miała wielkich oczekiwań. Polka wiedziała, że będzie jej bardzo trudno powalczyć o medal. Trzykrotna mistrzyni olimpijska w ostatnich latach zmagała się z problemami zdrowotnymi i na razie odbiega od najlepszych konkurentek.

38-latka jednak liczyła, że co najmniej dostanie się do finału. Tak się jednak nie stało. Najlepszy rzut w trzeciej próbie na odległość 72,35 m to było za mało, aby włączyć się do walki o miejsce na podium.

Włodarczyk może mówić o wielkim pechu. Konkurs stał na bardzo wysokim poziomie, o czym świadczy statystyka, którą przywołał Tomasz Spodenkiewicz prowadzący profil Athletic News.

ZOBACZ WIDEO: Polski medalista MŚ niedoceniany? "To trochę przykre"

"71.25 Anity Włodarczyk to najlepszy wynik w historii mistrzostw świata, który nie dał awansu do finału (dotąd 70.86 Nowozelandki Lauren Bruce sprzed roku)" - pisze lekkoatletyczny ekspert na Twitterze.

Reprezentantce Polski zabrakło ośmiu centymetrów, aby dostać się do finału. Tym samym nie powiększy swojej imponującej kolekcji medalowej. Włodarczyk to czterokrotna mistrzyni świata, a ostatni tytuł wywalczyła w 2017 roku.

Finał konkursu rzutu młotem kobiet odbędzie się w czwartek 24 sierpnia. W konkursie zobaczymy inną polską młociarkę, czyli Malwinę Kopron.

"Klęska". W sieci poruszenie po dramacie Anity Włodarczyk >>
Anita Włodarczyk sprawdza się w nowej dyscyplinie. "Może dostanę powołanie" >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty