Odmówiły dalszej rywalizacji. Dostały po złotym medalu
Konkurs skoku o tyczce kobiet podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Budapeszcie był bardzo wyrównany i dostarczył wielu emocji. Ostatecznie zakończył się przyznaniem dwóch złotych medali. Polały się łzy wzruszenia.
W dodatku obie popełniły taką samą liczbę błędów i zgodnie z regulaminem były dwie możliwości rozwiązania tej sytuacji. Pierwsza to uhonorowanie obu zawodniczek złotymi medalami. Druga możliwość to dogrywka. Jak już wiadomo, skorzystano z tej pierwszej propozycji.
Dla Moon i Kennedy to największe sukcesy w karierze. Obie zawodniczki nie ukrywały swojego wzruszenia, co można zobaczyć na poniższym nagraniu. Cieszyły się z medalu zdobytego w tak niecodziennych okolicznościach.
Moon i Kennedy zaliczyły wysokość 4,90 przy trzeciej próbie. Następnie trzykrotnie strąciły poprzeczkę zawieszoną na 4,95 m. Z kolei wcześniej Australijka zaliczyła jedną wpadkę przy 4,75, a Amerykanka przy 4,80 m.
Tym samym powtórzyła się historia z igrzysk olimpijskich w Tokio, które odbyły się w 2021 roku. Wówczas złote medale przyznano w skoku wzwyż, a dostali je Włoch Gianmarco Tamberi i Katarczyk Mutaz Barshim.
Czytaj także:
Koniec wakacji pod znakiem lekkiej atletyki!
Ogromny pech Anity Włodarczyk. Czegoś takiego jeszcze nie było
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.