To była wspaniała sportowa przygoda dla ponad tysiąca dzieci z całej Polski! W Toruniu odbył się wielki finał "Lekkoatletycznych Nadziei Olimpijskich", który zwieńczył jedną z największych akcji prosportowych w Polsce.
W Toruniu wystartowali reprezentanci wszystkich województw, którzy zostali wyłonieni w szesnastu wojewódzkich eliminacjach. W lekkoatletycznym dwuboju wśród dziewcząt najlepsza była Aleksandra Wiśniewska (Kujawsko-Pomorskie) przed Emilią Staszewską (Podkarpackie) i Amelią Marciniak (Lubuskie).
Z kolei wśród chłopców zwyciężył Piotr Michalak (Wielkopolskie) przed Wojciechem Dykierem (Pomorskie) i Michałem Machelem (Warmińsko-Mazurskie). Z kolei w finałowej rywalizacji w biegach przełajowych najlepsi byli Klara Wachta (Podkarpackie) i Piotr Szczygieł (Podkarpackie) w rywalizacji dzieci do lat 12 oraz Lena Nazaruk (Podkarpackie) i Igor Gałuszka (Dolnośląskie) wśród dzieci do lat 14.
- Naszą powinnością jest wspieranie dzieci i młodzieży w zdrowym trybie życia oraz wyszukiwanie sportowych talentów. Cieszę się, że po raz drugi odbywają się „Lekkoatletyczne Nadzieje Olimpijskie”, bo to niezwykle potrzebna akcja, o czym przekonaliśmy się już w ubiegłym roku, podczas pierwszej edycji. Głęboko wierzę, że wśród tych dzieci są przyszłe gwiazdy sportu, ale przede wszystkim wierzę, że u wielu z nich uda nam się zaszczepić miłość do sportu, czy do aktywnego trybu życia - mówi Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #7. Nikola Horowska ozłocona. "Przeżywałam w tym roku trudne chwile"
- Bardzo miło patrzy się na tak wielką liczbę uczestników. Mam nadzieję, że uda nam się wykreować tutaj nowe gwiazdy olimpijskie. Jestem pod wrażeniem wielkości tej imprezy, wspaniale się na to patrzy. Wspieramy polski sport, szczególnie dzieci od najmłodszych lat. Chcemy by się rozwijały, ale też chcemy, by miały dużo frajdy, chociażby w wakacje, jak teraz podczas realizowanego przez nas programu "Sportowe Wakacje z Fundacją LOTTO" - mówił Jakub Barlak z Fundacji LOTTO im. Haliny Konopackiej.
Oprócz sportowej rywalizacji, młodzi zawodnicy mieli moc atrakcji. Tuż przy stadionie stanęła Strefa Młodego Olimpijczyka, gdzie na dzieci czekała m.in. ścianka wspinaczkowa, gry napędzane rowerami elektrycznymi, czy stanowisko Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
- Tego typu programy, to jedyny sposób, żeby polski sport, a w tym przypadku polska lekkoatletyka, się rozwijała i utrzymała się na tym poziomie, w którym jest, bo konkurencja rośnie. Bez tego typu projektów nie będziemy mieli następców Tomka Majewskiego, Piotra Liska, Ewy Swobody, Natalii Kaczmarek czy naszych młociarek i młociarzy. Nie ma ukrywać, oni są coraz starsi i ich szyje uginają się pod liczbą medali, a my musimy szukać następców. Programy "Lekkoatletyczne Nadzieje Olimpijskie" i "Lekkoatletyka dla Każdego" to najlepsza ku temu okazja - dodaje Sebastian Chmara, wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
- Żałuję, że takich inicjatyw nie było, gdy ja się rozwijałem, bo być może sportowców byłoby więcej, ale nic straconego i mam nadzieję, że dzisiaj, wśród tych dzieciaków, są przyszłe gwiazdy sportu. Sport jest piękny, dla mnie ta przygoda trwa już 25 lat i nie zamieniłbym jej na nic innego. Sport uczy rzeczy, które są bardzo potrzebne później w życiu - mówił Wojciechowski.
Cykl "Lekkoatletyczne Nadzieje Olimpijskie" współfinansowany był przez Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki, a projekt, organizowany przez Polski Związek Lekkiej Atletyki, wspierały PZU, Fundacja Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych oraz Fundacja LOTTO im. Haliny Konopackiej.
Sponsorem finału w Toruniu była również firma ORLEN.