Dokładnie 4 lipca Justyna Święty-Ersetic poinformowała, że kończy sezon. Głównym powodem takiej decyzji była kontuzja ścięgna Achillesa. Gdy wybitna biegaczka wydawała oświadczenie, to przyznała w nim, iż przeżywa kryzys mentalny. W mediach społecznościowych nie pisała jednak o szczegółach.
Teraz postanowiła się otworzyć przed Agnieszką Kobus-Zawojską w programie "Czas Igrzysk" na antenie Radia RDC. Poinformowała, że problemy zdrowotne przyczyniły się do tego, że zachorowała na depresję.
- Nie przypuszczałam, że znajdę się w takim stanie. Zawsze myślałam, że to mnie nie spotka, byłam osobą pogodną, która cieszyła się z tego, co ma. W tym roku jednak jakoś wszystko się pozmieniało. Dla mnie, ale i dla mojego męża była to nowa i bardzo trudna sytuacja - powiedziała ze łzami w oczach.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Jedziemy na IO! Zobacz kulisy wielkiego meczu
Wcześniej podkreśliła, że walka z bólem mocno ją zmęczyła. Już w poprzednim sezonie spotkały ją poważne problemy zdrowotne, a gdy w obecnym sezonie znów się pojawiły, to postanowiła powiedzieć: "Stop".
Doszło też do tego, iż Święty-Ersetic zastanawiała się nawet nad zakończeniem kariery. Później jednak zdecydowała się na to, by zrobić sobie przerwę, a następnie w jak najlepszy sposób przygotować się do igrzysk olimpijskich w Paryżu.
W walce z depresją polska biegaczka nie jest sama. Często rozmawia z psychologiem kadry Małgorzatą Szewczyk.
Przypomnijmy, że Święty-Ersetic ma na swoim koncie kilka znaczących sukcesów. To mistrzyni olimpijska w sztafecie mieszanej 4x400 metrów, wicemistrzyni olimpijska w sztafecie 4x400 metrów. Srebrna i brązowa medalistka mistrzostw świata w tej samej konkurencji. Ma na też na swoim koncie trzy krążki mistrzostw Europy, w tym dwa złota - jedno indywidualnie na 400 metrów, a drugie w sztafecie.
Tutaj można posłuchać audycji:
Czytaj także:
"Stratosferyczny rekord świata". Ten bieg przejdzie do historii