Na takie wieści czekaliśmy. Maria Andrejczyk uspokoiła fanów

Getty Images / Cameron Spencer / Maria Andrejczyk
Getty Images / Cameron Spencer / Maria Andrejczyk

Maria Andrejczyk w lipcu tego roku wyznała, że ma problemy i myślała nawet o zakończeniu kariery. W ostatnich miesiącach wszystko się jednak zmieniło. Wicemistrzyni olimpijska z Tokio w rzucie oszczepem przekazała świetne wieści!

W tym artykule dowiesz się o:

Latem tego roku Maria Andrejczyk udzieliła głośnego wywiadu TVP Sport, w którym szczerze wyznała, że trapią ją problemy, "ale nie są one stricte sportowe". Polska lekkoatletka wyjawiła, że rozważała nawet zakończenie kariery, czym zaniepokoiła swoich fanów.

- Przepraszam, ale to delikatne tematy i nie chcę o nich zbyt szczegółowo opowiadać. Zdrowie też nie dopisuje. W skrócie: ja jeszcze płacę cenę za igrzyska - za presję, stres, nadmiar emocji. Okazało się, że mój organizm potrzebuje znacznie więcej czasu, żeby sam się posprzątać. (...) Rok temu naprawdę poczułam, że jestem wypalona. Myślałam o końcu kariery, ale porzuciłam te wątpliwości - mówiła w lipcu Maria Andrejczyk (---> TUTAJ).

Cztery miesiące później wicemistrzyni olimpijska w rzucie oszczepem porozmawiała z redaktorem Sportowy24 - Adamem Godlewskim i wyznała, że w ostatnim czasie zrobiła bardzo dużo w kontekście swojego zdrowia i idzie do przodu. Obecnie trenuje w Szczyrku, a następnie uda się na zgrupowanie w Cetniewie.

ZOBACZ WIDEO: Jędrzejczyk rusza z projektem w telewizji. "Nie mogę się już doczekać"

Dziennikarz nawiązał również do niepokojących słów Andrejczyk, które padły w zacytowanej wyżej rozmowie z TVP Sport. Odpowiedź oszczepistki? Zaskakująca. - Ktoś chyba zmanipulował tę moją wypowiedź, albo tylko wyrwał z kontekstu, bo choć różne myśli się pojawiały, to z całą pewnością nie w kontekście zakończenia kariery - powiedziała 27-latka.

Maria Andrejczyk zapowiedziała, że chce wrócić do czołówki na długie lata i podkreśliła, że wykonała ogrom pracy. Teraz będzie skupiać się na przyszłorocznym sezonie oraz igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Polka podkreśliła również, że bardzo ważny jest dla niej trening mentalny. Dzięki niemu zrobiła zauważalne postępy. - Nie ma co ukrywać, że na wysokim poziomie sportowym to mental gra główną rolę. Jeżeli odpowiednio nie zadbamy o swoje zdrowie psychiczne, to w końcu życie wystawi nam rachunek - przyznała lekkoatletka, która w październiku przeprowadziła się do Białegostoku.

- Trening mentalny to jest fundament tego, że jestem teraz w stanie normalnie funkcjonować, że podjęłam walkę o igrzyska i że czuję się coraz bardziej sobą. A nie osobą zagubioną, która nie wie nawet, w którą stronę ma krzyczeć - zakończyła wątek Maria Andrejczyk.

Jej największym sukcesem w karierze jest srebro podczas IO 2020 w Tokio. Cztery lata wcześniej, w Rio de Janeiro, oszczepistka zajęła czwarte miejsce. Miniony sezon? Był bez błysku, Polka opuściła MŚ w Budapeszcie, ale zamierza to sobie odbić w niedalekiej przyszłości, pod wodzą nowego trenera - Cezarego Wojny.

Czytaj także:
Wicemistrz świata zaskoczył. "Czy ja coś straciłem przez tę walkę?!"
Fajdek dostał pytanie o zarobki. Odpowiedź oburzyła internautów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty