Rosjanie nie mają wstydu. Tam zatrudnili dopingowiczów

Rosyjski związek lekkoatletyczny zszokował powołaniami na trenerów kadry narodowej. Do sztabu reprezentacji dołączyli bowiem utytułowani chodziarze, którzy w przeszłości byli zdyskwalifikowani za doping.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Jelena Łaszmanowa Getty Images / Feng Li / Na zdjęciu: Jelena Łaszmanowa
O bulwersującej sprawie napisała agencja TASS. Z uzyskanych przez nią dokumentów wynika, że Jelena Łaszmanowa, Olga Kaniskina i Siergiej Kirdiapkin zostali dołączeni do sztabu reprezentacji na 2024 rok.

Cała trójka ma na koncie dyskwalifikacje za stosowanie niedozwolonych środków. Nie przeszkodziło to jednak rosyjskiej federacji lekkoatletycznej, aby nominować powyższe osoby na stanowiska szkoleniowców od przygotowania wytrzymałościowego.

Łaszmanowa dwukrotnie była karana za doping. Była bowiem zawieszona w latach 2014–2016 i 2021–2023. MKOl pozbawił rosyjską chodziarkę olimpijskiego złota wywalczonego na 20 km w Londynie w 2012 roku.

Na tych samych igrzyskach olimpijskich srebro w chodzie na 20 km wywalczyła Kaniskina. Ona również została pozbawiona medalu, a jej wyniki z lat 2009-2012 anulowano.

Olimpijskie złoto stracił także Kirdiapkin, który w Londynie triumfował w chodzie na 50 km. W jego paszporcie biologicznym wykryto nieprawidłowości, dlatego rezultaty osiągnięte w latach 2009-2012 zostały anulowane.

Dyskwalifikacje Łaszmanowej, Kaniskiny czy Kirdiapkina były pokłosiem wielkiej afery dopingowej w Rosji, w wyniku której moskiewskie laboratorium antydopingowe straciło akredytację WADA. Nominowanie powyższej trójki na trenerów kadry pokazuje, że Rosjanie nie przejmują się skandalicznym zachowaniem swoich sportowców z przeszłości.

Czytaj także:
Kobayashi nie wygrałby? Niemcy poinformowali, co stało się w I serii
Gdzie jest Markus Eisenbichler? Trudno uwierzyć w te informacje

ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×