"Wziął medal i nigdy już nic nie zrobił". Lewandowski wbił szpilę polskiemu medaliście IO

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Patrick Smith / Na zdjęciu: Marcin Lewandowski
Getty Images / Patrick Smith / Na zdjęciu: Marcin Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Marcin Lewandowski nie ma swoim dorobku medalu igrzysk olimpijskich. W podcaście Race Pace zdradził, że nie jest mu żal z tego powodu i podał przykład polskiego lekkoatlety, który po olimpijskim sukcesie przestał osiągać sukcesy.

Przez wiele laty był jednym z najlepszych biegaczy na świecie. Marcin Lewandowski specjalizował się przede wszystkim na dystansie 800 metrów. Jego największe sukcesy to m.in. brązowy medal mistrzostwa świata i tytuł mistrza Europy. Ten pierwszy osiągnął w biegu na 1500 m.

Trzykrotnie startował w igrzyskach olimpijskich, ale nigdy nie stanął na podium. Mogłoby się wydawać, że z tego powodu nie czuje się spełniony. Wielu sportowców oddałoby wiele, aby mieć w dorobku co najmniej jeden olimpijski medal. 36-latek jednak jest wyjątkiem.

- Wszystkie lata mojej kariery, wszystkie 11 medali seniorskich imprez mistrzowskich na świecie, nigdy w życiu nie zamieniłbym na medal igrzysk olimpijskich. Nawet na złoty - przyznał w podcaście Race Pace.

ZOBACZ WIDEO: Korzeniowski nie może tylko odcinać kuponów. "Pracuję, aby utrzymywać rodzinę"

Słowa mocno zaskakujące. Lewandowski następnie podał przykład Patryka Dobka. W 2021 roku w Tokio zdobył brązowy medal w biegu na 800 metrów i potem było już tylko gorzej.

- Wolałbym zdecydowanie mieć karierę taką, którą przeżyłem, niż karierę Patryka Dobka, który dość z buta mocno wszedł w szeregi zawodników na 800 metrów, z partyzanta wziął ten medal i potem nigdy więcej nic już nie zrobił. Oczywiście jeszcze nie ma co go skreślać, bo jest młodym zawodnikiem i jeszcze może coś pokazać, ale moim zdaniem szybciej to się skończyło, niż się zaczęło. I co by mi było po tym medalu? Zupełnie nic - wytłumaczył były biegacz.

Można odnieść wrażenie, że Lewandowski niezbyt szanuje dorobek sportowy Dobka. W komentarzach jednak doprecyzował, że tak nie jest. "Ja przecież Patryka szanuję i bardzo lubię" - wyjaśnił.

Patryk Dobek poza brązowym medalem igrzysk olimpijskich w seniorskiej lekkoatletyce wywalczył jeszcze halowe mistrzostwo Europy. Za kilka miesięcy zobaczymy go podczas igrzysk olimpijskich Paryż 2024.

Kolejny dramat w karierze reprezentanta Polski. "Chyba nic mnie już nie złamie" >> Mamy nową nadzieję na medal. "Skala jego talentu jest niesamowita" >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty