Polak wycofał się ze startu. Ma inny cel

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Karol Zalewski
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Karol Zalewski

Karol Zalewski nie wystartuje w półfinale biegu na 400 metrów podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Rzymie. Powód podał w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Karol Zalewski w sobotę zaprezentował się w pierwszym z trzech biegów eliminacyjnych na 400 metrów podczas lekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Rzymie. Przez 350 metrów utrzymywał mocne tempo, jednak osłabł na ostatniej prostej i wpadł na metę jako piąty (z czasem 45,80 sekundy, jego najlepszym w sezonie). To pozwoliło mu awansować do półfinałów z dziesiątym wynikiem w stawce.

Mimo awansu reprezentant Polski nie będzie walczył o wejście do finału w niedzielny wieczór. Decyzję o wycofaniu się z półfinału Zalewski podał w swoich mediach społecznościowych. Wyjaśnił, że jego głównym celem na ten sezon są igrzyska olimpijskie w Paryżu, a start indywidualny na mistrzostwach Europy traktował jako sprawdzenie aktualnej formy.

"Początek czerwca, moja forma dopiero się optymalizuje.. sezon jest długi, a szczyt formy zaplanowany na igrzyska w Paryżu. Start indywidualny traktowałem jako sprawdzenie aktualnych dyspozycji. Przed nami sztafeta męska i tam próba wejścia do finału, dlatego też razem z trenerem podjęliśmy decyzję, że z biegu półfinałowego zrezygnuje" - napisał.

"Regulamin zawodów mówi jasno, aby móc w następnych dniach wystąpić w starcie sztafety, w swoim starcie indywidualnym muszę choć stanąć w bloki" - dodał.

Biegi półfinałowe zaplanowane są na niedzielny wieczór. Eliminacje sztafet rozegrane zostaną natomiast w porannej sesji we wtorek, a finał w środę o godzinie 21:19.

Czytaj także: Troje Polaków w półfinale. Mocny finisz Święty-Ersetic

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

Komentarze (2)
avatar
jotwu
9.06.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Nie miał najmniejszych szans na jakikolwiek sukces.Na igrzyskach te szanse są jeszcze mniejsze.I po co opowiadać takie bzdury.