Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w poniedziałek w kenijskiej miejscowości Endebess. Wydawana w tym kraju gazeta "The Star" donosi, że ugandyjska maratonka Rebecca Cheptegei została zaatakowana przez swojego partnera, który oblał ją benzyną, a następnie podpalił.
Kenijskie media informują, że 33-latka wraz z dwójką swoich dzieci wracała wówczas z kościoła. W wyniku ataku poparzeniu uległo 75 proc. powierzchni jej ciała. Mężczyzna również miał doznać poważnych obrażeń. Agresor i jego ofiara zostali przewiezieni do specjalistycznego szpitalu w miejscowości Eldoret.
Nowe informacje na temat stanu zdrowia Cheptegei ujawnia BBC. Brytyjski nadawca przytoczył słowa Owena Benacha, który pełni rolę starszego dyrektora ds. usług klinicznych placówki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
- Znajdująca się w ciężkim stanie pacjentka została w pełni poddana sedacji (obniżeniu aktywności ośrodkowego układu nerwowego - przyp red.) z powodu rozległości oparzeń - przekazał lekarz. Benach poinformował ponadto, że szpital posiada odpowiednie wyposażenie, by móc udzielić skutecznej pomocy medycznej Cheptegei i jej partnerowi.
BBC informuje również o potencjalnej przyczynie ataku na Ugandyjkę. Cheptegei i jej partner mieli bowiem toczyć spór o ziemię. Maratonka jest właścicielką gruntów w kenijskim hrabstwie Trans Nzoia.
Zbudowała tam dom, który znajduje się w niedużej odległości od ośrodków treningowych sportowców z Kenii. Miejscowy administrator potwierdził, że konflikt o ziemię między olimpijką a jej chłopakiem trwał już od dłuższego czasu. Wątek ten sprawdza również policja prowadząca śledztwo.
Rebecca Cheptegei zajęła 44. miejsce w maratonie rozgrywanym na IO w Paryżu. Ugandyjka startuje w międzynarodowych zmaganiach od przeszło dekady. Kilka lat temu przeprowadziła się do Kenii, gdyż uznała, że w tym kraju ma lepsze warunki do treningów. W trakcie swojej kariery sięgnęła m.in. po złoty medal na mistrzostwach świata w biegach górskich i trailowych w 2022 roku.
Czytaj też:
Zarzuty pod adresem Swobody. Wygadała się u Wojewódzkiego
Odebrali medal olimpijski rosyjskiej zawodniczce. Ma 49 lat