Usain Bolt niespodziewanie pojawił się w luksusowej restauracji w Wigan, aby uczcić urodziny legendarnego piłkarza Bolton Wanderers Ricardo Gardnera. Bolt, który ma na swoim koncie osiem złotych medali olimpijskich i 11 tytułów mistrza świata, cieszy się emeryturą po zakończeniu kariery w 2017 roku. Mistrz sprintu nadal przyciąga uwagę wszędzie, gdzie się pojawia.
Jamajczyk odwiedził restaurację La Casa Astley w środę (25 września), gdzie dołączył do Gardnera, który obchodził swoje 46. urodziny. Bolt opublikował zdjęcie z tego spotkania w mediach społecznościowych.
Restauracja La Casa Astley znana jest z gościnności wobec celebrytów takich jak legenda Manchesteru United Sir Alex Ferguson czy znany bokser Tommy Fury. Włoska restauracja zasugerowała, że Bolt bywa tam regularnie, odwiedzając ją już przynajmniej trzeci raz w tym roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Menedżer restauracji Pietro Garrafa przyznał, że wizyta Bolta była dużym zaskoczeniem. Opowiedział o tym w rozmowie z Manchester Evening News. - Zacząłem pracę tydzień temu, ale wiem, że odwiedzają nas różne gwiazdy, ponieważ nasze jedzenie jest bardzo autentyczne - przyznał.
- Nie przyjąłem rezerwacji, ale byłem zszokowany, kiedy wszedł. Wszyscy prosili o zdjęcia, a Bolt i Ricardo byli bardzo mili. Była tam rodzina fanów Bolton, z którymi Ricardo również zrobił sobie zdjęcie i porozmawiał. Bolt był bardzo uprzejmy i trzymaliśmy restaurację otwartą do północy specjalnie dla nich, co bardzo nam się podobało - dodał.
Gardner, który zakończył swoją karierę piłkarską w 2012 roku, spędził 14 lat w Boltonie, zdobywając 21 bramek i 12 asyst w 397 meczach. Po odwieszeniu butów na kołek zajął się trenerką w swojej ojczyźnie, prowadząc m.in. reprezentację Jamajki do lat 20 oraz kluby Harbour View i Portmore United.
