Piotr Lisek dopisał do swojego bogatego dorobku kolejne zwycięstwo. W piątkowy wieczór triumfował w niezwykłym konkursie w Gorycji, skacząc w najlepszej próbie na wysokość 5,72 m. Nie byłoby w tym nic nietypowego, gdyby nie fakt, że zawody odbywały się równocześnie w dwóch państwach - we Włoszech i Słowenii.
Rozbieg ulokowany został po włoskiej stronie placu przy dworcu w mieście Nova Gorica, natomiast zeskok znajdował się już po stronie słoweńskiej. Tym samym każdy udany skok kończył się... w innym kraju niż rozpoczęcie próby. Niecodzienna lokalizacja dodała konkursowi uroku.
Polak był zdecydowanie najlepszy - bezbłędnie pokonał poprzeczkę zawieszoną na 5,48 m, 5,60 m oraz 5,72 m, kończąc rywalizację bez strąceń. Później próbował jeszcze atakować 5,78 m, ale ta wysokość okazała się zbyt wymagająca.
'Zwariowane zawody pod wieloma względami... Cieszy zwycięstwo i koniec objazdówki po Europie, czas na zawody przed polską publicznością" - napisał Lisek w mediach społecznościowych.
Drugie miejsce z wynikiem 5,60 m zajął Holender Menno Vloon, a trzeci był Mathieu Collet z Francji (5,48 m).
Przypomnijmy, że kilkanaście dni temu Piotr Lisek rozpoczął nowy rozdział w swojej sportowej karierze. Na początku lipca lekkoatleta poinformował o zakończeniu wieloletniej współpracy z Marcinem Szczepańskim. Trener towarzyszył mu przez ostatnią dekadę, prowadząc do największych sukcesów w karierze.
ZOBACZ WIDEO: Zaszaleli! Tak Turcy zaprezentowali polskiego piłkarza
Pomieszał coś tłumacz lub korzy Czytaj całość