Bydgoszcz w walce o organizację ME, które odbędą się za sześć lat wcale nie pozostaje bez szans. Tylko w tym roku w grodzie nad Brdą odbyły się trzy międzynarodowe imprezy lekkoatletyczne – Mistrzostwa Świata w biegach przełajowych, X Europejski Festiwal Lekkoatletyczny oraz Klubowy Puchar Europy Juniorów. Te imprezy podobnie jak MŚJ w 2008 zostały wysoko ocenione przez władze światowej i europejskiej Królowej Sportu. Problemem Bydgoszczy jest niewystarczająca baza hotelowa, ale magnesem dla inwestorów mogą stać się MŚ w siatkówce mężczyzn, które odbędą się w tym mieście w 2014 roku. Stolica polskiej lekkoatletyki, jak już mówi się o grodzie nad Brdą, będzie rywalizowała o ME z Amsterdamem, Splitem i Istambułem.
- Obie imprezy, to nasze flagowe zawody i "życiodajna platforma" dla federacji, dzięki której możemy przekazać nasze przesłania i wartości kontynentowi. Dlatego tak motywuje nas otrzymanie aplikacji o jak najwyższej jakości - powiedział dyrektor generalny EA, Christian Milz.
EA ogłosiła także listę miast ubiegających się o HME w 2015 roku. Lekkoatletyczną rywalizacją pod dachem są zainteresowane Praga, Budapeszt, Belgrad i Istambuł. Kolejnym etapem będzie weryfikacja złożonych ofert oraz wizytacje tych miast i ocena ich możliwości przez delegatów EA. Najlepsi kandydaci zostaną zaproszeni na posiedzenie Rady EA w listopadzie przyszłego roku, gdzie zapadnie ostateczna decyzja o przyznaniu organizacji obu imprez.