Marcin Lewandowski zaskoczył naukowców

Marcin Lewandowski, mistrz Europy w biegu na 800 m, wrócił właśnie z obozu w Kenii, a już szykuje się do kolejnego afrykańskiego zgrupowania, tym razem w Republice Południowej Afryki.

W tym artykule dowiesz się o:

- Sam pobyt bardzo dużo mi dał. Oczywiście, nie jestem teraz w życiowej formie, ale na tym etapie przygotowań nie o to mi chodziło. Celem wyjazdu była przede wszystkim praca nad elementami fizycznymi i to się udało - wyjaśnił Lewandowski w rozmowie z Gazetą Pomorską.

Lekkoatleta nie ma wątpliwości, że kenijskie obozy są przydatne i potrzebne. - O tym, że podjęliśmy słuszną decyzję o treningach w Kenii, niech świadczą bardzo dobre wyniki badań, które wykonaliśmy przed świętami w Berlinie. Zdecydowanie podniosłem poziom wydolności i progi tlenowe, a wręcz jak to napisano w jednej z gazet - zaszokowałem berlińskich naukowców. W nadchodzącym roku może to mieć ogromne znaczenie - dodał.

Źródło: Gazeta Pomorska.

Komentarze (0)