- Będę musiał zrezygnować ze startów w sezonie halowym i w rywalizacji w biegach przełajowych. Nie znoszę takiej niemocy, kiedy nic nie można robić - ani trenować, ani rywalizować - powiedział 26-letni lekkoatleta.
Ból dokucza trzykrotnemu mistrzowi świata na 10 000 m już od dłuższego czasu. O przerwie zadecydował dopiero po biegu na dystansie 15 km w holenderskim Nijmegen, w którym po minięciu linii mety na trzeciej pozycji nie był w stanie o własnych siłach dojść do szatni.
- Jeszcze przed rozgrzewką lekarz mnie ostrzegał, że powinienem się wycofać. Gdy nogę rozruszałem nie było jednak tak źle i postanowiłem spróbować. W tej chwili poruszam się tylko o kulach i nie mogę nawet prowadzić samochodu - przyznał dziesięciokrotny mistrz świata w biegach przełajowych.
