MŚ 2015 w Pekinie: Nokaut Anity Włodarczyk, awans Artura Nogi

Rekordzistka świata Anita Włodarczyk nie miała najmniejszych problemów z awansem do finału rzutu młotem. Po pierwszej próbie mogła wracać do hotelu. Do półfinału biegu na 110 metrów przez płotki awansował Artur Noga.

Anita Włodarczyk znajduje się w nieprawdopodobnie wysokiej formie. Po rekordzie świata pobitym podczas 3. Lekkoatletycznego Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej we Władysławowie, gdy oddając rzut na 81,08 metra jako pierwsza kobieta posłała młot dalej, niż na odległość 80 metrów, była zdecydowaną faworytką mistrzostw świata w Pekinie.
[ad=rectangle]
Rekordzistka świata nie zawiodła w eliminacjach. Już w pierwszej próbie weszła do koła i z największą łatwością rzuciła młotem na odległość 75,01, po czym nie tylko osiągnęła niezbędne minimum, ale jak się później okazało, nie miała sobie równych. Spośród rywalek Włodarczyk, najlepiej spisała się Francuzka Alexandra Tavernier. Gorzej poradziły sobie pozostałe Polki.

Startująca w grupie A Malwina Kopron po niezłym pierwszym rzucie na odległość 69,53, w dwóch kolejnych próbach spisała się gorzej i ostatecznie do awansu do finału dzieliły ją 33 centymetry. Startująca w drugiej grupie Joanna Fiodorow posłała natomiast młot na odległość 68,72, a dwie kolejne próby spaliła. Do finału, który rozpocznie się w czwartek o godzinie 13:00 czasu polskiego awansowało dwanaście zawodniczek.

W sesji porannej wystąpił również Artur Noga startujący w biegu na 110 metrów przez płotki. W jego wyścigu kwalifikacyjnym dwaj płotkarze zostali zdyskwalifikowani za falstart, dzięki czemu miał ułatwione zadanie. Noga ostatecznie zajął ostatnie miejsce premiowane awansem. Przybiegł czwarty, z czasem 13,49. Stracił 0,14 sekundy do zwycięzcy swojego biegu. Był nim Pascal Martinot-Lagarde z Francji. Spośród pięciu biegów najszybciej do półfinału wbiegł Amerykanin David Oliver, uzyskując czas 13,15.

W środę odbyły się też konkurencje bez udziału Polaków. W dwóch biegach na 5000 metrów wystąpiło łącznie 41 zawodników. Najszybszy był Etiopczyk Yomif Kejelcha, który w najszybszym biegu eliminacyjnym o 0,06 sekundy wyprzedził Mohammeda Faraha z Wielkiej Brytanii. Drugi, dużo wolniejszy wyścig wygrał Etiopczyk Hagos Gebrhiwet. W eliminacjach trójskoku mężczyzn najdalej skoczył Pedro Pablo Pichardo z Kuby, osiągając rezultat 17,43. Kolejne miejsca zajęli Christian Taylor z USA (17,28) i Marian Oprea z Rumunii (17,07).

Komentarze (30)
avatar
lipa_ml
26.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kiedy jest finał ? 
Elos
26.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JUŻ WIDZĘ TEN RZUT PO ZŁOTO !!! 
avatar
thorndal
26.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzień po dniu jakiś medal dla Polski. Życzę Anicie kolejnego złota i rekordu świata. A ruski niech patrzą i się uczą, że bez dopingu też można być najlepszym. 
avatar
realista_pzps
26.08.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W eliminacjach to był tylko rzut na "zaliczenie" gdyż wiadomo, że są tylko 3 próby i nie ma co ryzykować spalenia rzutu i potem nerwówki.
Natomiast w finale pierwszy rzut też pewnie będzie na z
Czytaj całość
avatar
gorofil
26.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziś ważne jest pierwsze miejsce, a nie rekord świata. Rekord można bić zawsze, nie tylko na mistrzostwach świata, lecz to jest sport i nie dzielmy skóry na niedźwiedziu.