Z tego powodu Ewa Swoboda nie pojedzie do Rio?

Newspix / Paweł Jaskółka
Newspix / Paweł Jaskółka

Ewa Swoboda ma duże szanse wziąć udział w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro i osiągnąć tam sukces w biegu na 100 metrów. Czy jednak wielce utalentowana sprinterka poleci do Brazylii?

W tym artykule dowiesz się o:

18-latka jest od kilku dni na ustach całej Polski. W piątek w Toruniu, podczas mityngu Copernicus Cup, pobiła rekord świata juniorek w biegu na 60 metrów (7,07). Co więcej, jest to w tym momencie trzeci najlepszy wynik na światowych listach wśród seniorek!

Jej celem jest występ na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro w rywalizacji na 100 metrów. Aby przygotować się do występu w tej imprezie, opuści najbliższe halowe mistrzostwa świata w Portland. - Te mistrzostwa mnie nie interesują. Docelową imprezą jest Rio - mówi Ewa Swoboda, która chce tam dotrzeć co najmniej do półfinału.

Czy jednak będzie miała okazję wystąpić na igrzyskach nawet w przypadku wypełnienia minimum (11,32) i braku kontuzji? Nasza sprinterka bardzo obawia się wirusa Zika, który w ostatnich miesiącach bardzo szybko rozprzestrzenia się w Ameryce Południowej, a zwłaszcza w Brazylii.

- Trochę się boję tych komarów, tego wirusa, co tam panuje. Jak go nie wyleczą, to nie chcę tam jechać - powiedziała Swoboda w rozmowie dziennikarzem stacji TVN. Co to jest wirus Zika i dlaczego nasza zawodniczka tak się go obawia?

Wirus ten jest przenoszony przez komary i jest szczególnie groźny dla kobiet w ciąży, gdyż przenika przez łożysko i atakuje mózg dziecka, które następnie rodzi z się z wadą tego organu - mikrocefalią. W 2015 roku w Brazylii przyszło na świat aż 3893 niemowląt z mikrocefalią, podczas gdy rok wcześniej odnotowano jedynie 150 takich przypadków.

Jest on jednak także groźny dla innych. Powoduje objawy podobne do malarii - gorączkę, wysypkę, bóle mięśni. Wprawdzie sam w sobie przebiega dość łagodnie, ale może się rozwinąć w zespół Guillaina-Barre, który objawia się długotrwałym paraliżem. Co najgorsze, nie ma na niego żadnego lekarstwa ani szczepionki.

- Badania nad rozpracowaniem wirusa i znalezieniem szczepionki mogą nam zająć nawet jeszcze dziewięć miesięcy - przyznał bez ogródek jeden z brazylijskich lekarzy.

Pojawiło się niebezpieczeństwo, że w przypadku dalszego rozprzestrzeniania się choroby odwołane mogą zostać nawet igrzyska olimpijskie. Wprawdzie władze Brazylii zapewniają, że impreza nie jest zagrożona, ale kolejne statystyki liczby zarażonych udowadniają, że obawy Ewy Swobody nie są bezpodstawne, a problem jest bardzo poważny.

O tym, że wirus wkroczył do świata sportu, przekonali się już tenisiści. Przed turniejem Rio Open zawodnicy otrzymali nakaz noszenia specjalnej odzieży (długich spodni, koszulek z długimi rękawami oraz nakryć głowy), najlepiej w jasnych kolorach.

Jeszcze więcej o wirusie Zika i jego związku z igrzyskami olimpijskimi w Rio de Janeiro TUTAJ

Zobacz wideo: Ewa Swoboda - urodzona mistrzyni

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: