Ewa Swoboda była gościem PZLA na konferencji prasowej w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego, podczas której zapowiedziano cykl Orlen Miting Cup. Będzie on składał się z trzech imprez halowych: Copernicus Cup, Orlen Cup i mistrzostw Polski.
Nasza najlepsza sprinterka, halowa rekordzistka Polski zdradziła, że w jej życiu nastąpiły w ostatnim czasie poważne zmiany. 19-latka zmieniła klub, ponadto zapisała się na studia. Swoboda ujawniła, że od igrzysk w Rio De Janeiro narzeka na ból pleców.
- Już na igrzyskach w Rio miałam problemy z plecami. Brałam zastrzyki, w najbliższych dniach czeka mnie także rezonans. Odczuwam jeszcze pewien ból, ale nie ma tragedii.
- Zaczynam studia w październiku na kierunku wychowania fizycznego na AWF w Katowicach, jestem z tego bardzo zadowolona. Zmieniłam również klub na AZS AWF Katowice. Przechodzę tam jednak wspólnie z moją trenerką Iwoną Krupą - ogłosiła.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar - festiwal barw i emocji (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Poprzedni rok był dla Swobody znakomity, pobiła przecież halowy rekord świata juniorek w biegu na 60 metrów. Zaznaczyła jednak, że nie wie, czy w tym roku tak szybkie bieganie będzie możliwe.
- Chciałabym biegać równie szybko jak w poprzednim roku. Oczywiście chciałabym pobić życiówkę, ale nie wiem czy to będzie możliwe. Walka o medale na Halowych Mistrzostwach Europy? Jak będę biegać w granicach 7,10 to będzie można mówić o walce o medale. Jest jeszcze za wcześnie na takie deklaracje.
Swoboda jest bardzo zadowolona z faktu, że w halowym sezonie pojawił się jeszcze jeden duży mityng w naszym kraju. - Ja bardzo lubię biegać w Polsce, uwielbiam naszą publiczność. Przede wszystkim moi rodzice mogą być wtedy ze mną, a to jest dla mnie najważniejsze. Chciałabym żeby tych startów w naszym kraju było jeszcze więcej, mi to bardzo odpowiada.
- Sezon letni? O tym jeszcze nie myślę. Jest dużo imprez w tym sezonie, mistrzostwa Europy U-23 w Bydgoszczy, mistrzostwa świata w Londynie. W tym momencie skupiamy się na startach w hali - zakończyła.