Mo Farah uderza w Donalda Trumpa

Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump wzbudza ogromne emocje. Jego decyzja dotycząca ograniczenia imigracji wywołała spore kontrowersje. Głos w sprawie zabrał medalista olimpijski Mo Farah.

W tym artykule dowiesz się o:

Trump wydał dekret wstrzymujący na cztery miesiące wydawanie wiz dla obywateli siedmiu krajów: Iraku, Iranu, Syrii, Sudanu, Libii, Jemenu i Somalii.

Głos w sprawie zabrał Mo Farah. Brytyjski lekkoatleta związany ze Stanami Zjednoczonymi, który ma somalijskie korzenie (jego matka jest z tego kraju), obawia się o przyszłość.

"1 stycznia Jej Wysokość Królowa uczyniła mnie szlachcicem. Wygląda na to, że 27 stycznia prezydent Donald Trump uczynił mnie obcym" - zaczyna swój list otwarty czterokrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich.

"Jestem obywatelem brytyjskim, który ostatnie sześć lat mieszkał w Ameryce, który ciężko pracował, miał wkład w społeczeństwo, płacił podatki i swoim czterem dzieciom zapewnił miejsce, które mogą nazywać domem. Teraz mi i wielu innym powiedziano, że możemy nie być mile widziani. To problematyczne, mam powiedzieć dzieciom, że tata może nie wrócić do domu?" - zapytał retorycznie.

"Osiem lat temu przybyłem z Somalii do Wielkiej Brytanii, która dała mi szansę na sukces i możliwość realizowania swoich marzeń. Z dumą reprezentowałem mój kraj, zdobywałem medale dla Brytyjczyków i dostąpiłem zaszczytów. Moja historia jest przykładem, co może się stać, jeśli podąża się drogą współczucia i zrozumienia, a nie nienawiści i izolacji" - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Absolutna dominacja Arsenalu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: