MŚ Londyn 2017: świetny występ Michała Haratyka. Ogromne szczęście Konrada Bukowieckiego!

PAP/EPA / FRANCK ROBICHON
PAP/EPA / FRANCK ROBICHON

Michał Haratyk w efektownym stylu awansował do finału pchnięcia kulą na mistrzostwach świata w Londynie. Rzutem na taśmę do decydującej rozgrywki zakwalifikował się Konrad Bukowiecki.

Michał Haratyk już w pierwszej próbie rozwiał jakiekolwiek wątpliwości. Pchnął kulę na 21,27 m, ponad pół metra dalej od od wymaganej odległości (20,75 m) i mógł spokojnie obserwować rywalizację. Polak potwierdził, że przyjechał do Londynu po wysoką lokatę. Jego forma ciągle rośnie - tydzień temu wygrał mityng w Cetniewie z kapitalnym rezultatem 21,88 m.

Kwalifikacje przysporzyły więcej nerwów Konradowi Bukowieckiemu. 20-latek zaczął od spalonej próby, w drugiej zaliczył tylko 20,11 m i znalazł się pod ścianą. W pchnięciu ostatniej szansy kula wylądowała na 20,55 m. Polak musiał w napięciu oczekiwać na wyczyny rywali, ale ostatecznie wywalczył 12. lokatę i awans do finału.

O sporym pechu może natomiast mówić Jakub Szyszkowski. Trzeci z Polaków był bardzo blisko finału, właściwie już czuł się uczestnikiem walki o medale. W ostatniej próbie kwalifikacji jego rezultat poprawił jednak Rumun Andrei Gag. Szyszkowskiemu do awansu zabrakło... 1 cm (20,54 m).

W eliminacjach zachwycił Nowozelandczyk Tomas Walsh. Jakby bez wysiłku pchnął w pierwszej kolejce 22,14 m. To drugi wynik w historii mistrzostw świata. Z dobrej strony pokazał się też Niemiec David Storl (21,41 m). Bez rewelacji za to liderzy list, Joe Kovacs i Ryan Crouser. Obaj nie przekroczyli 21 metrów.

Nie zabrakło też niespodzianek. Zawiedli Jamajczyk O'Dayne Richards i Brazylijczyk Darlan Romani. Obaj bardzo wysoko plasowali się na listach światowych.

Początek finału w niedzielę, 6 sierpnia o 21.35.

Pchnięcie kulą mężczyzn, kwalifikacje:

ZawodnikKrajWynik
1. Tomas Walsh Nowa Zelandia 22,14 m
2. David Storl Niemcy 21,41 m
3. Michał Haratyk Polska 21,27 m
12. Konrad Bukowiecki Polska 20,55 m
13. Jakub Szyszkowski Polska 20,54 m

ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki pod wrażeniem kolegi z kadry: Jest w znakomitej formie (WIDEO)

Źródło artykułu: