Damian Czykier osiągnął w eliminacjach słaby czas 15,53, jednak udało mu się zająć trzecie miejsce i awansować do półfinału. Kiepski wynik był efektem złego startu reprezentanta Polski.
- Wystartowałem na poziomie chłopaków biegających w okolicach 14,50. Na szczęście potem się podniosłem i dogoniłem resztę zawodników - mówił po swoim występie uśmiechnięty płotkarz.
Choć druga część dystansu była w jego wykonaniu lepsza, nie było idealnie. - Zahaczałem nogą zakroczną o płotek, co wybijało mnie z rytmu. Wciąż nie wiem tak naprawdę, na co mnie tutaj stać - powiedział szczerze.
- Rekord Polski? Ja próbuję go pobić już od kilku lat! Bardzo chciałbym to zrobić teraz - zakończył Czykier, który w tym sezonie jest w życiowej formie.
W tym roku 24-latek pobił swój własny rekord i doprowadził go do 13,28. Do rekordu Polski brakuje mu już tylko 0,02 sekundy.
Półfinały biegu na 110 metrów przez płotki odbędą się jeszcze w niedzielny wieczór.
ZOBACZ WIDEO Anna Kiełbasińska zmienia dyscyplinę. "To kuszące" (WIDEO)