Anita Włodarczyk zafascynowana Japonią. Pobiłam tam kolejny rekord świata

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk

- Japonia nadal siedzi w mojej głowie. Piękny kraj. Codziennie pokonywałam około 15-20 kilometrów. To chyba nowy rekord jeśli chodzi o młociarzy - tak wakacje w Japonii wspomina Anita Włodarczyk, mistrzyni olimpijska w rzucie młotem.

W tym artykule dowiesz się o:

- Japonia siedzi w mojej głowie. Na pewno był to jeden z wyjazdów mojego życia. Po raz pierwszy odwiedziłam ten kraj i jestem zafascynowana - mówi w rozmowie z Rafałem Bałą Anita Włodarczyk, mistrzyni olimpijska w rzucie młotem.

Polka wybrała się do Japonii, by zapoznać się z tamtejszą kulturą przed Igrzyskami Olimpijskimi, które w 2020 roku odbędą się w Tokio. - Łatwiej będzie mi funkcjonować w Tokio w 2020 roku, ale chyba większe znaczenie miało to, że plan tej wycieczki zakładał bardzo aktywne spędzenie tych niemal dwóch tygodni. Dotychczas moje wyjazdy wakacyjne kończyły się zazwyczaj leżeniem przy basenie, czy na plaży. Tym razem miałam okazję spróbować czegoś innego - przyznaje Polka, który chwali się, że ustanowiła nowy rekord świata wśród młociarzy.

- Przez 13 dni codziennie pokonywałam na nogach około 15-20 kilometrów. Żeby to wszystko zliczyć włączałam specjalną aplikację w telefonie. Nie ma co ukrywać, że po dwóch dniach pojawiły się problemy z kolanami.chyba pobiłam kolejny rekord świata - tym razem długości spacerów jeśli chodzi o młociarzy - mówi z uśmiechem na twarzy.

ZOBACZ WIDEO: Ogromny projekt Kusznierewicza. Cały świat będzie podziwiał Polaków

Komentarze (0)