Lewandowski ostro o Kipropie: Złodziej, frajer. Niech odda pieniądze i idzie do kamieniołomów
Marcin Lewandowski nie pozostawił suchej nitki na Asbelu Kipropie, w którego organizmie wykryto niedozwolony środek. - Złodziej, frajer - ostro komentował polski lekkoatleta.
Do dopingowej wpadki rywala odniósł się na Facebooku Marcin Lewandowski. Reprezentant Polski nie pozostawił na Kenijczyku suchej nitki. Urodzony w Szczecinie biegacz bardzo ostro skrytykował Kipropa. - Jeśli to prawda to jest złodziejem! To frajerstwo - pisał jeszcze przed potwierdzeniem dopingu u Kipropa.
- Dzieje się tak, bo nie ma konsekwencji brania dopingu. Dyskwalifikacja to nie kara. Po pierwsze powinien oddać wszystkie zarobione pieniądze, a po drugie ciężkie roboty w kamieniołomach - stwierdził Lewandowski.
Jeden z kibiców pod postem polskiego lekkoatlety napisał, że za doping powinna być kara dwóch lat więzienia. - Najlepsze, co można zrobić. Marzę o tym - odpisał Lewandowski. - Nienawidzę dopingu w sporcie, bo jest zakazany. A jak ktoś go stosuje, to oszukuje innych i okrada - dodał reprezentant Polski.
Sama kontrola dopingowa Kenijczyka miała miejsce pod koniec 2017 roku.
ZOBACZ WIDEO Jarosław Niezgoda: Reprezentacja? Na nic nie liczę