Biało-Czerwoni bardzo dobrze pobiegli w półfinale, zajęli drugie miejsce i mogli po cichu liczyć nawet na podium rywalizacji. Tuż przed startem okazało się jednak, że Polacy nie zostaną dopuszczeni do startu. Sędziowie dopatrzyli się błędu - Dominik Kopeć naruszył przepisy, nadepnął na linię i nic nie dały protesty. Finał odbył się bez udziału naszych sprinterów.
Złoto zgarnęli główni faworyci, Brytyjczycy, dzięki czemu rzutem na taśmę wyprzedzili Polaków i okazali się najlepsi w klasyfikacji medalowej. Ich sztafetowe zwycięstwo nie dziwi, w końcu indywidualnie pierwszą lokatę zgarnął Zharnel Hughes.
Do samego końca pierwszą lokatę gonił Turek Ramil Guliyev. Mistrz Europy na 200 m zbliżył się na kilka metrów, ale ostatecznie przegrał o 0,18 s.
Trzecie miejsce dla Holendrów, którzy dość niespodziewanie poprawili rekord kraju i zostawili w tyle m.in. mocnych Francuzów.
Miejsce | Sztafeta | Wynik |
---|---|---|
1. | Wlk. Brytania | 37.80 s |
2. | Turcja | 37.98 s |
3. | Holandia | 38.03 s |
4. | Francja | 38.51 s |
5. | Ukraina | 38.71 s |
6. | Finlandia | 38.92 s |
7. | Portugalia | 39.07 s |
ZOBACZ WIDEO Justyna Święty-Ersetic: Nie dociera do mnie to czego dokonałyśmy