Nie żyje John van Reenen, były dyskobol z RPA. Specjalista w rzucie dyskiem zmarł w wieku 71 lat - poinformowały południowoafrykańskie media. Popularny w Afryce lekkoatleta odszedł we wtorek (21 sierpnia) w Kapsztadzie, ale dopiero dziś smutna informacja obiegła świat sportu.
Pięć lat temu były sportowiec miał amputowaną prawą nogę poniżej kolana z powodu gangreny. W ostatnich latach chorował na cukrzycę, na którą - według informacji dziennikarzy z RPA - zmarł (w wyniku powikłań).
RIP John van Reenen 71
— PJ Vazel (@pjvazel) 22 sierpnia 2018
Discus throw world record holder in 1975 with 68.48, threw >60m 1st time in 1968 & last time 1987, held shot put African record (19.81 in 1970), graphic artist, he never competed in major champs since South Africa was banned due to the aparteid pic.twitter.com/TcDLncLFGY
Van Reenen zasłynął z rekordowego wyniku w rzucie dyskiem. W marcu 1975 r. podczas zawodów w Stellenbosch (miasto w Południowej Afryce, położone 50 km na wschód od Kapsztadu) wynikiem 68,48 m ustanowił nowy rekord świata. W latach swojej świetności Van Reenen nie mógł wystartować na igrzyskach olimpijskich z powodu zawieszenia reprezentacji RPA (w latach 1964-1988) ze względu na apartheid.
Afrykańczyk był absolwentem studiów artystycznych na Washington State University. Specjalizował się w rycinach. Po powrocie do RPA wykładał na uniwersytecie w Stellenbosch. Jako artysta odniósł sukces dzięki sprzedaży swoich prac w USA. W 2009 r. Van Reenen znalazł się w Sportowej Galerii Sław RPA.