Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

HME Glasgow 2019. Henrik Ingebrigtsen: Prawdziwego mistrza w biegu Lewandowskiego nie było

- Prawdziwego mistrza Europy w tym biegu nie było - mówi nam Henrik Ingebrigtsen. Marcin Lewandowski w finale rywalizacji na 1500 m pokonał jego brata Jakoba.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Henrik Ingebrigtsen (z lewej) PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ / Na zdjęciu: Henrik Ingebrigtsen (z lewej)
Kamil Kołsut z Glasgow

Pół żartem, pół serio belfer ograł studenta drugiego roku. Lewandowski już kilka dni wcześniej zapowiadał, że to młody wilczek (Norweg ma 18 lat, debiutuje w hali) musi się martwić, jak ograć na bieżni starego lisa, a nie odwrotnie.

Bieg toczył się dokładnie tak, jak Polak zaplanował. Ingebrigtsen, który miał już w nogach trzy biegi z dwóch poprzednich dni (także złoto na 3000 m) nie chciał dyktować tempa. Do przodu ruszył dopiero w drugiej połowie dystansu, nasz zawodnik nie odpuścił go jednak na krok. Ostatnie okrążenie było już popisem szczecinianina, który nie dał młodzianowi szans.

- Jakob był trochę zmęczony - wyjaśnia nam jego brat Henrik, także medalista wielkich imprez. - Nie był w stanie przejąć kontroli nad biegiem tak, jak to robi zazwyczaj. Na pewno nie jest z siebie zadowolony, a powinien. Niewielu ludzi w ogóle ma odwagę powalczyć na halowych zawodach o dublet, bo kalendarz jest bardzo ciasny.

ZOBACZ WIDEO: HME Glasgow 2019. Piotr Lisek: Polska skokami stoi!

28-latek jest przekonany, że najlepszego zawodnika w finale w ogóle nie było. Dwa dni wcześniej organizatorzy za ścięcie wirażu zdyskwalifikowali jego drugiego brata Filipa. - Prawdziwy mistrz Europy siedział na trybunach. Po obejrzeniu tego biegu jestem pewien, że Filip by ich objechał - mówi najstarszy z Ingebrigtsenów.

Sam Jakob do wyniku podchodzi ze spokojem. - Te mistrzostwa to dla nas bonus, bo najważniejszy jest sezon letni. Chciałem pobiec szybkie okrążenie, ale nie byłem tego dnia wystarczająco dobry. Spróbuję kolejnym razem - mówi.

Złoto z Glasgow to dla Lewandowskiego czwarty tytuł mistrza Europy w karierze, drugi na 1500 m. Z trzech ostatnich wielkich imprez, na których był, za każdym razem przywoził medal. W Birmingham i Berlinie zajmował drugie miejsca. Teraz wreszcie minął linię mety jako pierwszy.

Autor na Twitterze:

Polub SportoweFakty na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna
Komentarze (50)
  • Władysław Brodziak Zgłoś komentarz
    Zapomniał zażyć leki na astmę i to go zgubiło!
    • gen Zgłoś komentarz
      Norwegowie nigdy się nie zmienią - ach ta zazdrość i zawiść !!!
      • rsec Zgłoś komentarz
        Każdy norweski mistrz to - Ole Gunar Symbicort:)
        • mebel24 Zgłoś komentarz
          co to za mistrz co bierze hektolitry środku na astme ktoś ten proceder powinien ukrócić zaraz norwedzy by usiedli na tyłku i w sportach zimowych jak i w letnich
          • Teresa Kaliniec Zgłoś komentarz
            Nie brał środka na astmę no i przegrał.
            • samik Zgłoś komentarz
              No , Norweg i przegrał z Polakiem! Za mało się "nawdychał"? Na Mistrzostwach Świata już weźmie odpowiednią dawkę.
              • Komentator Widmo Zgłoś komentarz
                Ale Wy się dajecie nakręcać. Wystarczy że przytocza wypowiedź jakiegoś Norwega. A przecież i tak tego nie czytają
                • Ari2Ari Zgłoś komentarz
                  Norweg, wiadomo, parę "wdechów" i wszystko wróci do normy.
                  • Asfodel - nie karmię trolli Zgłoś komentarz
                    Ci Norwegowie to mają jakiś kompleks biało-czerwonych. Najpierw Evensen miał jakieś ale do Kubackiego a teraz ten. Lekarstwa na astmę się kończą?
                    • Robertus Kolakowski Zgłoś komentarz
                      Autobus nie dojechal, bo dostal mandat, za jazde, na zakretach, po chodniku. ;) Jak jego brat nie wygra za pare lat, to bedzie mowil, ze ktos go popchnal. Itd.
                      • heniek Zgłoś komentarz
                        Norweg - wszystko jasne. Ciekawe czy ma astmę?
                        • JARKO Zgłoś komentarz
                          Ale ich bolą 4 litery....ma boleć he he. Miód na moje serce. Już nawet leki na astma im nie pomagają
                          • krytyk65 Zgłoś komentarz
                            Henrik Ingebrigtsen chwilowo leczy astmę, ale niedługo wróci i wygra z Lewandowskim. ;). Skąd to znamy......................?
                            Zobacz więcej komentarzy (27)
                            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                            ×