Piątkowe wydanie "Przeglądu Sportowego" ogłosiło, że Anita Włodarczyk nie wystąpi na tegorocznych mistrzostwach świata w Dosze (więcej TUTAJ). Według gazety uniemożliwią to poważne problemy młociarki z kolanem.
Włodarczyk w poniedziałek ma przejść zabieg artroskopii kolana, które dokucza jej od kilkunastu dni. Z tego powodu jej trener Krzysztof Kaliszewski musiał zmienić plan treningowy i przesunął termin wyjazdu na zgrupowanie do Arłamowa.
Szkoleniowiec wysłał też do Polskiego Związku Lekkiej Atletyki pismo, w którym poinformował o problemach swojej zawodniczki, co potwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty dyrektor sportowy związku, Krzysztof Kęcki.
Jednak jego zdaniem brak Włodarczyk na głównej imprezie sezonu nie jest jeszcze przesądzony. W podobnym tonie wypowiada się Kaliszewski.
Nowa pasja Anny Jagaciak-Michalskiej. Czytaj więcej--->>>
- Ktoś z PZLA popełnił falstart. Nie wiem, skąd dziennikarz informujący o tym, że Anita nie wystartuje na mistrzostwach świata, miał takie wiadomości. Nic jeszcze nie jest przesądzone, poczekajmy do przyszłego tygodnia - mówi nam trener rekordzistki świata.
- Sytuacja może się rozwinąć w obie strony, musimy poczekać do zabiegu - kończy.
W Dosze Włodarczyk może powalczyć o czwarty tytuł mistrzyni świata w swojej karierze. Wydaje się jednak, że nie będzie ryzykować, ponieważ za rok w Tokio chce wygrać igrzyska olimpijskie.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Nowicki: Mam jeszcze rezerwy! 82 metry są realne
"17. IAAF Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce – zawody lekkoatletyczne, które odbędą się w stolicy Kataru – Dosze – pomiędzy Czytaj całość