Na ostatnich lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Londynie reprezentacja Polski zdobyła aż osiem medali. Czy w Doha może być podobnie? O to będzie niezwykle trudno.
Nie oznacza to jednak, że wrócimy z Kataru bez żadnego krążka. Mamy przecież w ekipie kilku faworytów do podium, jak Paweł Fajdek, Wojciech Nowicki, Piotr Lisek, Adam Kszczot czy żeńska sztafeta 4x400 metrów.
Halowy mistrz świata z siedmioboju z 1999 roku Sebastian Chmara wskazuje też nazwiska innych polskich lekkoatletów, którzy w Doha mogą powalczyć o medal.
ZOBACZ WIDEO Lekkoatletyka. MŚ 2019 Doha: Kamila Lićwinko z wyjątkowym wsparciem. Zabrała do Kataru roczną córkę
Adam Kszczot: nie zamierzałem cudować. Czytaj więcej--->>>
- W rzucie młotem nie ma Anity Włodarczyk, ale pamiętajmy o Joasi Fiodorow, która jest w równej, dobrej formie. Konkurentki będą jednak silne. Mówię tutaj o Amerykankach, ale dobrze prezentuje się też Francuzka Alexandra Tavernier - przekonuje w rozmowie z Polskim Radiem.
- Naszą specjalnością będzie też męski skok o tyczce. Mówię nie tylko o Piotrku Lisku, który przeskakuje sześć metrów, ale też o Pawle Wojciechowskim. On na pewno także ma szansę na włączenie się do walki o medal - uważa Chmara.
Ekspert TVP Sport liczy również na niespodziankę ze strony zawodnika, o którym niewiele mówi się w kontekście medalu w Doha.
Zobacz plan startów Polaków na sobotę. Czytaj więcej--->>>
- Bardzo mocno przyjrzałbym się oszczepnikowi Marcinowi Krukowskiemu. To zawodnik, który potrafi rzucać bardzo daleko. Nie jest może jeszcze zbyt stabilny, ale jestem przekonany, że może sprawić niespodziankę - przekonuje wiceprezes PZLA.
Według niego o medale mogą powalczyć jeszcze kulomioci Michał Haratyk i Konrad Bukowiecki oraz Marcin Lewandowski na 1500 metrów.