Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019. Marcin Lewandowski wygrał z ranami na nogach

Getty Images / Alexander Hassenstein / Staff / Na zdjęciu: Marcin Lewandowski podczas biegu na 1500 m w Doha
Getty Images / Alexander Hassenstein / Staff / Na zdjęciu: Marcin Lewandowski podczas biegu na 1500 m w Doha

Rywale nie oszczędzali Marcina Lewandowskiego. W efekcie Polakowi w trakcie biegu zaczęła lecieć krew z ran na nogach. Na szczęście to nic poważnego.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=6716]

Marcin Lewandowski[/tag] w półfinałach biegu na 1500 metrów miał najlepszy czas (3:36,50). Polak tym samym potwierdził, że w mistrzostwach świata w lekkoatletyce zamierza powalczyć o najwyższą stawkę. Wszystko okaże się w finałowym biegu, który zaplanowany jest na niedzielę.

Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019. Marcin Lewandowski w finale! Awans w świetnym stylu >>

W trakcie półfinału można było dostrzec krew na lewej nodze naszego biegacza. Na mecie okazało się, że miał także ranę na prawym udzie. Jak wyjaśnił, rywale go nie oszczędzali.

- Krew to oczywiście pamiątka po kolcach rywali. Tak bywa, tym się charakteryzują biegi średnie, to jest u nas normalne. Mam na ciele wiele takich pamiątek - mówi Lewandowski w portalu sport.pl.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Piotr Lisek: Teraz jestem mistrzowskim ojcem

Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Marcin Lewandowski atakuje Alberto Salzara. "Do kamieniołomów!" >>

Najważniejsze, że nic poważnego się nie stało. Rany szybko się wygoją, choć jest ryzyko, że w niedzielnym finale walka będzie jeszcze bardziej zażarta.

Komentarze (4)
avatar
Katon el Gordo
5.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te rany powstają wtedy, kiedy zawodnik "nadziewa się" na kolce tego który biegnie przed nim. Trudno obwiniać tych co są z przodu, bo oni nie widzą co dzieje się za nimi. Wina jest raczej po str Czytaj całość
avatar
jotwu
5.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skończcie z tymi tytułami "profesorów ".Wiemy jaki wynik osiągnął "profesor" Kszczot.Tego chcecie? 
avatar
Grieg
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kusociński w 1932 r. biegł po olimpijskie złoto w ciasnych butach na twardej bieżni, przez co obtarł sobie stopy do krwi i nie mógł startować w pozostałych konkurencjach. Całe szczęście, że ran Czytaj całość
avatar
yes
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Finał będzie pewnie rządził się swoimi prawami. Małe różnice czasu w półfinałach zapowiadają ponadprzeciętne emocje w walce o tytuł/medale.