Fajdek - bez okularów, z nagim torsem - kręci się w kole z młotem na zadymionym tle. Baumgart-Witan skoncentrowana wchodzi do bloków, Karolina Kołeczek krzyczy z bojowym wyrazem twarzy, a Piotr Lisek przygotowuje się do skoku. Wszyscy w wyjątkowych stylizacjach, z ciałami umalowanymi na biało-czerwono.
- Mamy też elementy złote, bo jedną z inspiracji dla stworzenia kalendarza były igrzyska olimpijskie w Tokio. I są w nim potencjalni kandydaci do medalu - zauważa Kołeczek. - Zdjęcia są piękne, artystyczne. I nie ma tam żadnego retuszu! Widać mimikę twarzy, zmarszczki, wszystkie niedoskonałości. Tak wyglądamy naprawdę - dorzuca Baumgart-Witan.
Zadowolone są nie tylko panie, ale i Fajdek. - Wyszło to naprawdę fajnie. Rzadko mam okazję wziąć udział w takiej akcji, jestem naprawdę zadowolony. Spędziłem na sesji miły dzień, problemem było tylko zmywanie farby. Jestem dosyć kwadratowy, zeszło mi z tym dobre dwie godziny. A włosy na klacie odrastały dwa miesiące - mówi ze śmiechem.
- Biało-czerwone barwy wyzwalają w zawodnikach ogromne pokłady energii i determinacji, aby jak najlepiej reprezentować Polskę. A w kibicach uwalniają wielkie emocje - wyjaśnia Szmigiel. Wielokrotnie nagradzana fotograf drugi rok z rzędu funduje fanom sportu wyjątkowy projekt. Rok temu najlepsze polskie lekkoatletki wystąpiły na łamach jej artystycznego kalendarza "(not) ordinary girl" w negliżu.
Wyjątkowa sesja polskich lekkoatletek. Kiełbasińska wyjaśnia przyczyny -->
Angelika Cichocka opowiedziała o nagiej sesji -->
Już teraz wiadomo, że na tym nie koniec. W głowie Szmigiel kiełkuje kolejny pomysł. - Planuje projekt z lekkoatletami już utytułowanymi, ale jeszcze nie gwiazdami. Raczej młodymi, aspirującymi. Początki w wielkim sporcie zawsze są trudne i fajnie, kiedy ktoś tych zaczynających swoją drogą wspiera. Mamy w polskim sporcie wiele talentów i warto się nimi zainteresować - mówi.
"The Calendar 2020" z Baumgart-Witan, Liskiem, Kołeczek i Fajdkiem można nabyć pod TYM ADRESEM. Cena: 69 zł.