Polka od początku biegu znajdowała się w czołówce. Do ostatniego płotka biegła równo z dwoma rywalkami. I właśnie ostatni płotek okazał się kluczowy na finiszu. Jesień pokonała bo bezbłędnie i pierwsza wpadła na linię mety.
- Ogromnie się cieszę z tego zwycięstwa. Wynik jest także bardzo dobry. Pogoda w Rzymie w niczym mi nie przeszkadzała. Biegało się bardzo dobrze - powiedziała tuż po zakończeniu biegu Anna Jesień.