Początek sierpnia był bardzo pracowity dla polskich lekkoatletów. W różnych częściach kraju startowali czołowi zawodnicy, choć niektórzy z nich musieli odpuścić rywalizację ze względu na pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa wśród lekkoatletów (WIĘCEJ).
Mimo to, kibice byli świadkami sporych emocji i bardzo dobrych rezultatów. Na szczególne słowa uznania zasługuje Katarzyna Zdziebło, która ustanowiła rekord życiowy w chodzie na 5000 metrów. Dystans pokonała w czasie 21:34,30 i jest to czwarty rezultat w historii polskiej lekkiej atletyki, a także drugi najlepszy w tym roku wynik na świecie. Wśród mężczyzn, na tym samym dystansie, triumfował Dawid Tomala (20:36,92).
W Olsztynie Konrad Bukowiecki zwyciężył konkurs pchnięcia kulą. Trzy z sześciu jego prób były mierzone, a najlepsza okazała się ta ostatnia (20,51 m). Drugie miejsce zajął Sebastian Łukszo - 19,31 m. Rywalizacja kulomiotów miała miejsce także w Kielcach, gdzie triumfował Jakub Szyszkowski - 19,88 m.
Także w Kielcach swój pierwszy start w tym sezonie zaliczyła Malwina Kopron. Okazała się ona najlepsza w zawodach rzutu młotem, uzyskując w najlepszej próbie 71,88 m. To ósmy wynik na światowych listach. Zadowolona z siebie może być także Karolina Młodawska, która zwyciężyła konkurs trójskoku, notując przy tym rekord życiowy - 12,92 m.
Czytaj także:
- Polski Związek Lekkiej Atletyki wydał oświadczenie ws. potwierdzonego przypadku koronawirusa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska