Podczas mityngu w Kingston Shelly-Ann Fraser-Pryce przebiegła 100 m w rewelacyjnym czasie - 10,63 s. W ten sposób stała się drugą najszybszą kobietą w historii sprintu.
Lepsze wyniki na tym dystansie uzyskiwała jedynie Florence Griffith-Joyner. W 1988 r. Amerykanka ustanowiła w Indianapolis rekord świata - 10,49 s. Do niej należą także dwa kolejne rezultaty (10,61 s i 10,62 s) na liście wszech czasów.
Rekordowy bieg jamajskiej gwiazdy sprintu nagrał były sprinter Ato Boldon, czterokrotny medalista olimpijski. Film obejrzało już ponad pół miliona internautów.
Behold this 10.63 (1.6) PR BOMB from World champion Shelly-Ann Fraser-Pryce.
— Ato Boldon (@AtoBoldon) June 5, 2021
She’s now second fastest of all time behind only Flo-Jo. Let the games begin! pic.twitter.com/U4UcyKngrS
- Szczerze? Nigdy nie spodziewałam się, że pobiegnę w okolicach 10,6. Brakuje mi słów. Taki czas był moim marzeniem - powiedziała 34-letnia Fraser-Pryce. Jej dotychczasowa życiówka na 100 m wynosiła 10,70 s (również w Kingston, w 2012 r.).
Fraser-Pryce stała się główną faworytką do złotego medalu igrzysk olimpijskich w Tokio (23 lipca - 8 sierpnia). W biegu na 100 m zdobyła już dwa tytuły mistrzyni olimpijskiej (Pekin 2008, Londyn 2012), a także cztery tytuły mistrzyni świata.
Czytaj także: Tokio 2020. Mniej niż 50 dni do igrzysk, a w Japonii czwarta fala pandemii. Szefowa komitetu mówi, co z imprezą
Czytaj także: "Nawet spacer był dużym wysiłkiem". Święty-Ersetic opowiada o trudnych chwilach