Cimanouska podjęła decyzję ws. swojej przyszłości sportowej!

PAP / Andrzej Lange / Na zdjęciu: Kryscina Cimanouska
PAP / Andrzej Lange / Na zdjęciu: Kryscina Cimanouska

Lekkoatletyka Kryscina Cimanouska ogłosiła plany zmiany obywatelstwa sportowego - informuje kanał "Nexta" na Twitterze. Okazuje się, że Białorusinka chce ubiegać się o polski paszport.

W tym artykule dowiesz się o:

Białorusinka w ostatnią niedzielę wystartowała w pierwszych zawodach. Kryscina Cimanouska wzięła udział w Memoriale Wiesława Maniaka w Szczecinie. W rywalizacji na 100 i 200 metrów zajęła trzecie pozycje.

Cimanouska po zawodach przyznała, że fizycznie czuje się źle - ostatnie tygodnie mocno odbiły się na jej organizmie. Ale podkreśliła - co jest dla niej najważniejsze -  że może w końcu poczuć się bezpiecznie.

Okazuje się, że sportsmenka zamierza starać się o polskie obywatelstwo. Takie informacje przekazał kanał "Nexta" na Twitterze.

"Postaramy się zmienić moje sportowe obywatelstwo, tak abym mogła reprezentować polskie barwy narodowe" - cytuje jej wypowiedź serwis.

Przypomnijmy, że Kryscina Cimanouska skrytykowała działania białoruskiego związku sportowego. Przez to skreślono ją z listy startowej w Tokio i kazano wracać do kraju. Biegaczka nie zgodziła się na to i szukała miejsca, w którym mogłaby kontynuować karierę.

Wspólnie z mężem otrzymali wizy humanitarne do Polski. To z naszym krajem wiąże swoją przyszłość sportową. Zapewniono jej schronienie, a także wsparcie PKN Orlen, aby mogła kontynuować karierę.

Sprinterka liczy, że będzie mogła wystartować na igrzyskach w Paryżu. Na tę chwilę nie jest to jednak pewne, bowiem białoruska federacja może nałożyć na nią 3-letnią karencję. Dzieje się tak, jeśli lekkoatleta chce startować w barwach innego kraju.

Czytaj także:
Największe nieobecne w składzie biało-czerwonych. To ich zabraknie na mistrzostwach Europy
Mistrzostwa Europy siatkarek, czyli "turniej kolejnych doświadczeń" reprezentacji Polski?

ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał

Źródło artykułu: