Maria Andrejczyk już po Memoriale Kamilli Skolimowskiej przyznała, że jej bark znów wymaga naprawy. Mimo to zacisnęła zęby i stanęła do walki w finałowym mityngu Diamentowej Ligi.
Wicemistrzyni olimpijska spaliła dwie pierwsze próby podczas zawodów w Zurychu. W trzeciej rzuciła 52,30 m - najsłabiej w stawce. Po tej próbie Andrejczyk odpuściła dalszy start w zmaganiach. Została sklasyfikowana na szóstym miejscu. Triumfowała Christin Hussong (65,26 m).
Szóste miejsce w biegu na 400 metrów zajęła z kolei Natalia Kaczmarek. Polka, dla której sezon 2021 jest najlepszym w karierze, wpadła na metę z czasem 51,00. Najszybsza okazała się Amerykanka - Quanera Hayes (49,88 s).
Po raz kolejny znakomicie na bieżni spisał się Karsten Warholm. Norweg triumfował w biegu na 400 metrów przez płotki z czasem 47,35 s.
W rywalizacji sprinterek niedościgniona była Elaine Thompson-Herah - z czasem 10,65 s ustanowiła nowy rekord mityngu. Wśród mężczyzn zwyciężył Fred Kerley - 9,87 s.
Czytaj także:
- Memoriał Kamili Skolimowskiej. Rekord życiowy Natalii Kaczmarek! Fajdek tym razem lepszy od Nowickiego
- Łzy i pożegnania na Stadionie Śląskim. Symboliczny konkurs Piotra Małachowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!