Rodzice Reevy Steenkamp, June i Barry, są gotowi na spotkanie twarzą w twarz z Oscarem Pistoriusem, który - jak uważają - jeszcze nie zasługuje na drugą szansę po zamordowaniu ich córki, mimo że obecnie rozważane jest jego zwolnienie warunkowe z więzienia - pisze "Daily Star".
Gazeta ustaliła, że bliscy Reevy nerwowo zareagowali na wniosek Pistoriusa o zwolnienie warunkowe i chcą, aby odsiedział on cały wyrok. Skazany za zabójstwo niepełnosprawny lekkoatleta ma jednak prawo do wcześniejszego zwolnienia po odbyciu połowy kary.
Pistorius w 2017 r. został skazany przez sąd na 13 lat i 5 miesięcy. Zwolnienie warunkowe byłoby możliwe w 2023 r. Jednym z etapów procedury - w ramach polityki dialogu ofiara-przestępca w RPA - jest rozmowa z rodzicami Reevy.
- Spotkamy się z nim, ale w moich oczach on nadal musi płacić za to, co zrobił. I tego właśnie oczekujemy. Słowo "przepraszam" nie wystarczy. Reeva miała całe życie przed sobą. Teraz jej nie ma, a my nie mamy wnuków. (...) Zabrał wszystko jej i nam - powiedziała dla programu "Good Morning Britain" June Steenkamp.
Barry Steenkamp dodał: - Pewnego dnia chciałbym porozmawiać z Oscarem jak mężczyzna z mężczyzną. June i ja czujemy, że wciąż jest wiele rzeczy do wyjaśnienia w tej historii i mamy nadzieję, że Oscar w końcu powie nam całą prawdę.
Lekkoatleta z RPA 14 lutego 2013 r. został zatrzymany przez policję i oskarżony o to, że w domu w Pretorii zastrzelił swoją dziewczynę, 29-letnią modelkę Reevę. Pistorius zeznał w procesie, że wziął partnerkę za włamywacza.
Zobacz:
Pistorius pozostanie w więzieniu. Nie można go objąć elektronicznym nadzorem
Oscar Pistorius uczy więźniów chrześcijaństwa