Zgadzacie się? Boniek wskazał, kogo zabrakło w czołówce plebiscytu

Robert Lewandowski po raz drugi z rzędu, ale trzeci w karierze został wybrany najlepszym sportowcem w Polsce. Głos w sprawie wyników zabrał Zbigniew Boniek.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Zbigniew Boniek WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Niespodzianki podczas Gali Mistrzów Sportu nie było. Zwycięzcą 87. plebiscytu "Przeglądu Sportowego" został Robert Lewandowski, który ma za sobą kolejne wielkie miesiące w swojej karierze. Plebiscyt ten wygrał po raz drugi z rzędu, a trzeci ogólnie.

Kapitan reprezentacji Polski i Bayernu Monachium okazał się lepszy od mistrzyni olimpijskiej w rzucie młotem Anity Włodarczyk i indywidualnego wicemistrza świata na żużlu Bartosza Zmarzlika.

Włodarczyk, która w Tokio sięgnęła po swoje trzecie olimpijskie złoto, była od początku stawiana w roli głównego kontrkandydata dla "Lewego".

ZOBACZ WIDEO: Co oni zrobili?! Takiego rzutu wolnego jeszcze nie było

W pierwszej dziesiątce plebiscytu generalnie nie brakowało olimpijczyków z Tokio. Była m.in. sztafeta mieszana, Dawid Tomala czy Wojciech Nowicki.

Zbigniew Boniek w mediach społecznościowych przyznał, że pierwsza trójka w plebiscycie jest "ok", ale zdradził też kogo w zestawieniu mu jednak zabrakło. "Pierwsza trójka ok... Brakuje mi polskiej sztafety" - napisał.

Byłemu prezesowi PZPN rozchodzi się o sztafetę kobiet 4x400, która w składzie Natalia Kaczmarek, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Justyna Święty-Ersetic zdobyła podczas igrzysk w Tokio srebrny medal.

Zobacz także:
Lewandowski wzruszył się na scenie. Załamał mu się głos i w oku zakręciła się łza
Legenda grzmi! "Ograbili Lewandowskiego"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×