Maria Andrejczyk z rozbrajającą szczerością o wynikach plebiscytu
Być zdrową - to najważniejszy cel Marii Andrejczyk na 2022 rok. - To właśnie zdrowie jest głównym wyznacznikiem mojej formy - mówi srebrna medalistka olimpijska z Tokio.
Dodała, że nie spodziewała się miejsca w pierwszej dziesiątce: - W minionym roku polscy sportowcy odnieśli tyle sukcesów, że trudno było się w niej znaleźć.
Andrejczyk przyznaje, że wciąż ma w sobie "pewną gorycz", ponieważ w Tokio zdrowie nie pozwoliło jej na rzut, który dałby złoty medal. Taki, jaki oddała 9 maja 2021 roku w czasie Pucharu Europy Miotaczy w Splicie, gdy wynikiem 71 metrów i 40 centymetrów zmiażdżyła rekord Polski i uzyskała zdecydowanie najlepszy wynik na świecie.
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat- Po tym rzucie bark nie wytrzymał przeciążeń. Przez trzy miesiące walczyłam, żeby wrócić do rzucania i w ogóle na igrzyskach wystartować. Niesamowicie się cieszę, że zagryzłam zęby i walczyłam do końca. Zdobyłam srebro pomimo dużego bólu i rozerwanych mięśni. A przecież równie dobrze zamiast startować na igrzyskach, mogłam leżeć na stole operacyjnym - podkreśliła.
- Mam jednak poczucie, że robota nie jest jeszcze skończona. Mam duży apetyt. Jednak żeby go zaspokoić, zdrowie musi mi dopisywać. Będę o nie dbać, bo ono jest głównym wyznacznikiem mojej formy. Wiem, że żeby kręcić się w pobliżu takich wyników, jak 71,40, muszę być zdrowa przez cały sezon. I na tym będę się skupiać.
Plan wicemistrzyni olimpijskiej na 2022 rok jest prosty w założeniu, ale zarazem trudny do wykonania: Być zdrową. Na razie wypełnia ten plan, choć za nią dopiero początek nowego sezonu.
- Mam za sobą pierwszą sesję rzutów cięższym sprzętem. Było trochę niepewności, trochę strachu, troszeczkę bólu, co jest normalne przy nieużywaniu barku przez dłuższy czas. Cieszę się, że powoli wracamy i zaczynamy zasuwać - zakończyła oszczepniczka, dla której główną imprezą roku będą Mistrzostwa Świata w amerykańskim Eugene.
Czytaj także:
Nagle ktoś na sali krzyknął "brawo". Wielki gest mistrza olimpijskiego
Marek Wawrzynowski: Paweł Fajdek trafił młotem w płot [OPINIA]
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
ark123 Zgłoś komentarz
Miss wśród konkurencji rzutowych -
chlopczysko Zgłoś komentarz
Zdrowa, to ona jest... -
Karol 13 Zgłoś komentarz
Dlaczego nie był nominowany Duda ten od szachów. Może by się go dało przemycić. -
Pan wszystkich Panów Zgłoś komentarz
Planuje mieć męża? Mam wolny termin. -
CARRO Zgłoś komentarz
towarzystwie sportowców robi sobie pozytywny piar ,jego wygrana niszczy ducha olimpijskiego współzawodnictwa. To wielka szkoda ale co u nas jest normalne?? Jak się czuli sportowcy stojąc obok tego rekina ??. Gratuluję Pani Marysiu . -
Henryk Medialny Zgłoś komentarz
Widać w niej piękną kobietę, a nie suchą szczapę. Gorąco pozdrawiam i życzę dużo zdrowia. -
lewybdg Zgłoś komentarz
fajna kobieta.. -
JerzyM Zgłoś komentarz
Ładna!!! -
Obi Kenobi Zgłoś komentarz
Ładna i inteligentna zupełnie zaprzeczenie Fajdacza jełopa. -
KrzychoP Zgłoś komentarz
Marysiu jesteś WIELKA. Dasz radę -
ja33 Zgłoś komentarz
jak nie bedzie usmiechac sie tylko robić surowa minę jak na zdjęciu to wyniki w tym roku będą mierne. -
yes Zgłoś komentarz
zajęciu przez wicemistrzynię za wysokiego 6. miejsca. -
SportowyEkspert Zgłoś komentarz
Brawo Maria!