"Aniołki Matusińskiego" zrobiły show. Blisko złamania niezwykłej granicy

Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic
Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic

Ogromnych emocji dostarczył finał biegu na 400 metrów podczas Halowych Mistrzostw Polski w Toruniu. Aż trzy zawodniczki do ostatnich metrów walczyły o zwycięstwo. Przy okazji ustanowiony został nowy rekord kraju.

To był jeden z dwóch najbardziej wyczekiwanych finałów podczas Halowych Mistrzostw Polski w Toruniu. W sobotę fenomenalny rekord życiowy w biegu na 60 metrów ustanowiła Ewa Swoboda - uzyskała 6,99 s.

W niedzielę natomiast miało dojść do pojedynku z udziałem aż czterech "Aniołków Matusińskiego". Zabrakło jedynie kontuzjowanej Małgorzaty Hołub-Kowalik.

Rywalizacja od początku toczyła się pod dyktando trzech zawodniczek, które biegły niemal ramię w ramię przez cały czas.

Fenomenalnie pierwsze 200 metrów pobiegła Anna Kiełbasińska. Później do głosu doszła Justyna Święty-Ersetic. Na metę wbiegła z czasem 51,04 s - odzyskała w ten sposób rekord Polski, który od 3 lutego należał do Kiełbasińskiej.

Anna Kiełbasińska zbliżyła się do swojego rekordu życiowego i zajęła drugie miejsce. Podium uzupełniła Natalia Kaczmarek, a tuż za pierwszą trójką znalazła się Iga Baumgart-Witan.

Finał biegu na 400 metrów kobiet:

1. Justyna Święty-Ersetic 51,04 s NR PB
2. Anna Kiełbasińska 51,20 s
3. Natalia Kaczmarek 51,24 s
4. Iga Baumgart-Witan 52,10 s SB
5. Kinga Gacka 53,19 s
6. Aleksandra Gaworska 54,48 s

NR - rekord kraju
PB - rekord życiowy
SB - najlepszy wynik w sezonie

Czytaj także:
Najlepszy wynik na świecie! Adrianna Sułek błysnęła na halowych mistrzostwach Polski
Wzruszona Ewa Swoboda po rekordowym biegu. "Chce mi się płakać"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią

Komentarze (5)
avatar
Robertus Kolakowski
7.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Forma rosnie, gratulacje! 
avatar
yes
6.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Są to indywidualne MP. Zawodniczki reprezentują siebie i kluby - nie faceta, dla którego robi się reklamę. Poza tym są to zawody sportowe, a nie jakiś show w cyrku ;) Czytaj całość
avatar
dopowiadacz1
6.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chyba zacznę biegać , bo dziewuszki są bardzo ładne , a ja z czasem 11,7 s/100 metrów nie mam żadnych szans aby którąś dogonić . Bravo dziewczyny . 
avatar
elek8
6.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda Natalii gdyby nie Kiełbasińska ,która ją blokował miałaby złoto