Ewa Swoboda udanie rozpoczęła zmagania na Halowych Mistrzostwach Świata w Belgradzie. Polka, lidera światowych tabel i faworytka biegu na 60 m bez problemu przebrnęła poranne eliminacje.
Nasza reprezentantka pewnie wygrała swój bieg z czasem 7,10 s, z dużą przewagą nad rywalkami. Po wyścigu doszło jednak do niecodziennej sytuacji, która bardzo zdziwiła Polkę.
Otóż na telebimie pokazały się wyniki wszystkich sprinterek, z wyjątkiem właśnie rezultatu naszej zawodniczki. Kamery pokazały zdziwioną twarz Swobody, która zdezorientowana pytała: "A ja?".
ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi
Nasza sprinterka wiedziała jednak, że nie było mowy o falstarcie, więc na jej twarzy widać było lekki uśmiech. Po kilku minutach organizatorzy naprawili błąd i zwycięstwo Swobody stało się oficjalne.
– Co tam napisali na tej tablicy? Że wygrała Brazylijka? A ja? – zdaje się mówić mina Ewy Swobody
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 18, 2022
Uspokajamy, Polka najszybsza w swojej serii i melduje się w półfinale sprintu z czasem 7,10 s #tvpsport pic.twitter.com/Ig9Co4NLxk
Dodajmy, że poranne eliminacje przebrnęła też druga reprezentantka Polski, Pia Skrzyszowska. Młoda nasza sprinterka zajęła w swoim biegu drugie miejsce z czasem 7,23 s.
Półfinały biegu na 60 m kobiet odbędą się w piątkowej sesji popołudniowej, ich start zaplanowano na godz. 18:10. O godz. 20:55 ma rozpocząć się finał.