Gorąco wokół ukraińskiej legendy. To mu zarzucają
Szef Narodowego Komitetu Olimpijskiego Sergiej Bubka stał się jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci ukraińskiego sportu od wybuchu wojny. Wszystko za sprawą jednej kwestii, której legenda chce uniknąć.
Wielu byłych i obecnych sportowców mocno krytykuje Bubkę, który w swoich wypowiedział - za wszelką cenę - unika nazwania Rosji agresorem i wymówienia słowa "wojna".
Przez długi czas jego lokalizacja pozostawała nieznana, a ostatnio pojawił się w Koncha-Zaspie. Zabrał głos, ale znów nie potępił Rosji.
Prezes klubu piłkarskiego Ingulets Aleksander Povoroznyuk zareagował szczególnie ostro. W wywiadzie dla kanału Bombardier na YouTube zaproponował własną wersję procesu Bubki.
Wcześniej Bubkę ostro skrytykowała deputowana Ukrainy Olga Saladukha. Zarzuca mu, że nie podpisał wniosku o wykluczenie Rosji i Białorusi z MKOl.
CZYTAJ TAKŻE:
Tragedia w kopalni Pniówek. Pracują w niej piłkarze
Sensacyjne informacje ws. Zielińskiego! Klub zmienił zdanie