2014 rok w wykonaniu polskich lekkoatletów: Królowa Anita Włodarczyk, spełniony sen Yareda Shegumo

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

2014 rok przyniósł na polskiej scenie lekkoatletycznej sporo sukcesów. Szczególnie udany był on dla naszej specjalistki w rzucie młotem, Anity Włodarczyk. Na słowa uznania zasłużył też Yared Shegumo.

1
/ 14

 Anita Włodarczyk (rzut młotem)

Do tytułu najlepszej lekkoatletki roku nie nominuje się przypadkowych osób. Minione miesiące bez wątpienia należały do Anity Włodarczyk, która po prostu błyszczała na międzynarodowej scenie, a sukces gonił sukces. Rawiczanka dała kibicom naprawdę dużo powodów do radości.  [ad=rectangle] Do Zurychu na mistrzostwa Europy Polka jechała w roli faworytki i nie zawiodła. Zdobyła medal z najcenniejszego kruszcu, poprawiając przy okazji rekord Polski. Na tym jednak nie zamierzała poprzestać. Na mitingu w Berlinie Włodarczyk wynikiem 79,58m ustanowiła nowy rekord świata. Ponadto, zwyciężyła ona też w klasyfikacji IAAF Hammer Throw Challenge i wygrała również Puchar Kontynentalny w Marrakeszu. To był po prostu kapitalny rok w wykonaniu naszej zawodniczki.

2
/ 14

Joanna Fiodorow (rzut młotem)

Anita Włodarczyk to nie jedyna polska młociarka, która sprawiła kibicom wiele radości w 2014 roku. O emocje zadbała również Joanna Fiodorow (na zdjęciu z prawej), który w mistrzostwach Europy zajęła znakomite, trzecie miejsce. To największy sukces tej zawodniczki w karierze. Minione miesiące przyniosły jej jeszcze 1. miejsce w zimowym pucharze Europy w rzutach oraz 2. lokatę w drużynowych mistrzostwach Europy.

3
/ 14

Adam Kszczot (biegi)

To był bardzo udany rok dla pochodzącego z Opoczna specjalisty w biegach średniodystansowych. Sezon rozpoczął on od srebrnego medalu halowych mistrzostw świata w biegu na 800 m w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie. Znakomity występ zanotował też podczas mistrzostw Europy w Zurychu, gdzie wywalczył medal z najcenniejszego kruszcu na tym samym dystansie.   Ponadto Kszczot na swoim koncie ma też 2. miejsce podczas IAAF World Relays w sztafecie 4x800 m oraz srebro w drużynowych mistrzostwach Europy w lekkoatletyce również na koronnym dystansie na 800 m. To był wielki rok tego zawodnika.

4
/ 14

Być może nie był to wymarzony rok Angeliki Cichockiej, ale nie oznacza to, że Polka nie mogła cieszyć się z sukcesu. Ten pojawił się podczas halowych mistrzostw świata w Sopocie. Wówczas nasza zawodniczka stanęła na drugim stopniu podium po biegu na 800 m.

5
/ 14

Kamila Lićwinko (skok wzwyż)

2014 rok rozpoczął się dla Lićwinko niemal perfekcyjnie. Nasza zawodniczka znajdowała się w życiowej formie. Znakomitą dyspozycję potwierdziła podczas HMŚ w Sopocie, gdzie wspólnie z Marią Kuchiną, stanęła na najwyższym stopniu podium, zdobywając dla Polski jedyny złoty medal na tej imprezie. Niestety, w mistrzostwach Europy w Zurychu nie było już tak dobrze, bo uplasowała się ona dopiero na 9. miejscu.

6
/ 14

Kuciapski (na zdjęciu z lewej) to zawodnik młodego pokolenia, który już niejednokrotnie sygnalizował, że ma talent. Podobnie jak Kszczot specjalizuje się on w biegach średniodystansowych. W 2014 roku osiągnął największy sukces w swojej karierze - wywalczył srebrny medal w biegu na 800 m w mistrzostwach Europy w Zurychu. Miło było oglądać podium, na którym stała dwójka Polaków.

7
/ 14

Kolejny polski utalentowany biegacz, który zaliczył najlepszy rok w swojej dotychczasowej karierze. W Zurychu podczas ME, po dyskwalifikacji Mahiedinego Mekhissiego-Benabbada , zdobył srebrny medal w biegu na 3000m z przeszkodami. Oby podobnych sukcesów było więcej w kolejnym roku.

8
/ 14

Paweł Wojciechowski (skok o tyczce)

Tyczkarz, który na polskiej scenie lekkoatletycznej dobrze znany jest już od kilku lat. Początek roku nie zwiastował jednak nic dobrego. Podczas HMŚ w Sopocie Wojciechowski uplasował się dopiero na 12. miejscu. Wcześniej jednak zmagał się z kontuzją, co w pewnym stopniu tłumaczyło słaby występ na polskiej ziemi. Tyczkarz zrehabilitował się jednak w Zurychu, skąd przywiózł srebrny medal.

9
/ 14

Tomasz Majewski (pchnięcie kulą)

Od zawodnika tak doświadczonego i utytułowanego jak Tomasz Majewski wiele się wymaga i oczekuje. 2014 rok na pewno nie był taki, jak sobie wymarzył polski kulomiot. Podczas HMŚ musiał on obejść się smakiem medalu (4. miejsce). Lepiej było jednak w mistrzostwach Europy, skąd przywiózł on brąz. Do swojego dorobku dołożył jeszcze 2. miejsce w drużynowych mistrzostwach Europy w Brunszwiku.

10
/ 14

Paweł Fajdek (rzut młotem)

W rzucie młotem mamy szczęście do talentów. Teraz niewątpliwie zaliczyć można do nich Pawła Fajdka. Największym sukcesem tego zawodnika w 2014 roku było srebro wywalczone w Zurychu. Do tego dołożył jeszcze 1. miejsce w zimowym pucharze Europy w rzutach w Leirii, a także 2. lokatę w zawodach IAAF Hammer Throw Challenge. Polskim kibicom na pewno jeszcze niejeden raz da on powody do dumy.

11
/ 14

Robert Urbanek (rzut dyskiem)

Na polskiej scenie lekkoatletycznej mamy obecnie dwóch świetnych zawodników specjalizujących się w rzucie dyskiem. Kiedy nieco słabiej powodziło się Piotrowi Małachowskiemu, do akcji wkraczał Robert Urbanek. Pochodzący z Łęczycy zawodnik zaliczył niedawno największy sukces w karierze - zdobył brązowy medal na mistrzostwach Europy w Zurychu.

12
/ 14

Yared Shegumo (maraton)

O Etiopczyku z polskim paszportem głośno zrobiło się w ostatnich miesiącach, kiedy to wziął on udział w maratonie podczas ME w Zurychu. Niespodziewanie na jego szyi zawisł wówczas srebrny medal. To największy sukces w dotychczasowej karierze biegacza, który jak sam przyznał, marzył o tym, by to właśnie w polskich barwach osiągnąć wielki sukces.

13
/ 14

Konrad Bukowiecki (rzut dyskiem)

To bez dwóch zdań jeden z największych talentów polskiej lekkoatletyki. Zaledwie 17-letni zawodnik ma już na swoim koncie liczne, młodzieżowe sukcesy. W 2014 roku został on mistrzem świata juniorów w pchnięciu kulą. Ale to nie wszystko. W chińskim Nankin wywalczył też mistrzostwo olimpijskie młodzieży. Karierę tego zawodnika po prostu trzeba śledzić!

14
/ 14

Podczas mistrzostw Europy w Zurychu Polacy zdobyli w sumie 12 medali. Jeden z nich przypadł w udziale polskiej sztafecie 4x400m. Biało-czerwoni musieli uznać wyższość tylko Brytyjczyków i Rosjan. Bardzo dobry występ naszych sprinterów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)