Nowy tydzień, kolejne emocje. 3. dzień MŚ w lekkoatletyce NA ŻYWO
Relację prowadzi :Dziękujemy za wspólnie spędzony czas i zapraszamy na następne relacje.
Walecznie Ewa Swoboda, chociaż bez medalu. Richardson przed Jackson, a także Fraser-Pryce. Reprezentantka Polski dobiegła na szóstym miejscu i w czasie 10.97 sekundy.
-
kIbicow Zgłoś komentarzOgólnie 1 cześć ma dobra, 2 część musi poprawic i rekord bedzie
-
marekNN Zgłoś komentarzgratki EWKA !!!! najlepsza biała sprinterka świata !
-
Damian nn Zgłoś komentarzOj fajniutka ta nasza biegaczka.
Sprinterki wystartują za kilka minut. Wśród nich Ewa Swoboda.
Grant Holloway najlepszym zawodnikiem na 110 metrów przez płotki. Deklasacja na bieżni. W zasadzie krótko po starcie było jasne, że reprezentant Stanów Zjednoczonych musiałby popełnić katastrofalny błąd, żeby stracić złoto.
Pozostało nam jeszcze kilkanaście minut rywalizacji w ten poniedziałkowy wieczór. W tym okresie dwa finały - mężczyzn na 110 metrów przez płotki oraz kobiet na 100 metrów.
-
chrząszcz Zgłoś komentarzTak, wierzymy, że brudnopis będzie mieć zasłużone 9. miejsce.
W rzucie dyskiem triumfował Daniel Stahl przed Kristjanem Cechem oraz Mykolasem Alekną.
Natalia Kaczmarek w finale!
Dobre wiadomości z Budapesztu! Natalia Kaczmarek zwyciężyła w półfinale na 400 metrów i wystartuje w środę w finale z jednego ze środkowych torów. 49.50 sekund to czas reprezentantki Polski.
Działo się, a finał jeszcze w poniedziałek.
-
Mtb Zgłoś komentarz@Fryderyk15: rasista
-
Fryderyk15 Zgłoś komentarzNajszybsza biała twarz Ewa Swboda
-
Fryderyk15 Zgłoś komentarzCzytaj całośćsprintu.
Rozpoczynają się półfinały na 400 metrów kobiet. Na Natalię Kaczmarek poczekamy do trzeciej serii. W pierwszej najlepsza okazała się Paulino przed Adeleke.
Mistrzem świata w trójskoku został Hugues Fabrice Zango z Burkina Faso. Jego wynik 17.64 metra pozwolił wyprzedzić bezpośrednio Lazaro Martineza oraz Cristiana Napolesa z Kuby.
Nie ma co narzekać na stronę internetową, ponieważ zawsze może jej nie być.
-
Elemelek101 Zgłoś komentarzSłabe są takie wpisy z waszej strony, fakt jest taki że zaspaliście z tą informacją o Ewie i trzeba to wziąć na klatę a nie "straszyć" ze strony może nie być
Ewa Swoboda pokaże się w finale jako dziewiąta biegaczka. Ok, ciekawa informacja.
Na starcie stanie jeszcze jedna Polka - Natalia Kaczmarek.
-
kIbicow Zgłoś komentarzBiegła w gorszych warunkach niż Brytyjka
-
bogusławb Zgłoś komentarzPaulino z Dominikany to facet.
-
bogusławb Zgłoś komentarzSwoboda jest w finale! Śpicie tam???
Ewa Swoboda przepadła w półfinale biegu na 100 metrów kobiet. Do awansu do finału zabrakło naprawdę niewiele, ponieważ 0.001 sekundy. Zamiast Polki w najlepszej ósemce pokaże się Dina Asher-Smith. Czas Ewy Swobody w półfinale to 11.01 sekundy.
Trzecia zawodniczka w trzecim półfinale osiągnęła prawie taki sam czas jak Ewa Swoboda. Trudno to było mocniej skomplikować. 0.001 sekundy zdecydowało o wyeliminowaniu Polki i awansie Diny Asher-Smith.
-
bogusławb Zgłoś komentarzNo i wywróżyła sobie... ŻYCZĘ FINAŁU ZA ROK NA IGRZYSKACH.
Po dwóch półfinałach Ewa Swoboda jest jeszcze na miejscu premiowanym awansem. Problem w tym, że półfinały są trzy.
W finale trójskoku na prowadzeniu jest Emmanuel Ihemeje przed Leodanem Torrealbą oraz Willem Clayem. Wielkim pechowcem poniedziałku został zawodnik z Jamajki, który naciągnął mięsień w czasie nabiegu i nie był w stanie ani razu pokazać pełni możliwości.
Ewa Swoboda ma za sobą półfinał mistrzostw świata. Trzecie miejsce reprezentantki Polski za Shelly-Ann Fraser-Pryce oraz Tamari Davis. Teraz czeka na nią nerwowe oczekiwanie, czy wejdzie do finału z czasem 11.01 sekundy. Bezpośredni awans mają dwie zawodniczki.
-
kIbicow Zgłoś komentarzJak się biega w eliminacjach lepiej niż w półfinale to potem się nie wchodzi
Damian Czykier nie zdziałał dużo w półfinale.
Przed nami półfinał na 100 metrów kobiet z Ewą Swobodą.
Damian Czykier nie awansował do finału 110 metrów przez płotki. Jedyny w poniedziałek reprezentant Polski pokazał się ze złej strony w pierwszym półfinale. Nie zareagował dobrze na starcie, stracił rytm na jednym z płotków, po czym z czasem 13.97 sekund przybiegł na metę jako ostatni. Czykier uzasadniał odpadnięcie w półfinale zaburzonym okresem przygotowań do mistrzostw świata. Z najlepszym czasem do finału wszedł Grant Holloway.
Mamy sprinty w Budapeszcie, tymczasem oficjalna strona internetowa mistrzostw świata nie informuje o wynikach w dynamiczny sposób. W drugim półfinale na 110 metrów przez płotki mężczyzn zwyciężył Grant Holloway przez Sashą Zhoyą.
- Cały sezon w moim wykonaniu był szarpany. Na ostatniej prostej wydawało się, że odbudowaliśmy szybkość, ale to za mało. Zabrakło treningów przed mistrzostwami świata. Cały sezon był gonitwą za powrotem do formy - powiedział Damian Czykier w rozmowie z TVP Sport.
W pierwszej próbie wystartowania płotkarzy był falstart i w konsekwencji wykluczenie reprezentanta Senegalu. Następnie biegacze ruszyli do przodu. Damian Czykier dobiegł jako ostatni, po drodze kompletnie stracił rytm. Nie zostanie mistrzem świata.
Przed nami bieg na 110 metrów przez płotki Damiana Czykiera!
Najlepszy czas w półfinałach 400 metrów przez płotki mężczyzn osiągnął Karsten Warholm - 47.09 sekund. W finale pobiegnie trzech Europejczyków, a także pięciu sportowców spoza starego kontynentu. Stawkę uzupełnili Rai Benjamin, Roshawn Clarke, Trevor Bassitt, Alison Dos Santos, Kyron McMaster, Rasmus Magi oraz Joshua Abuaku.
Zakończyła się rywalizacja półfinalistów na 400 metrów przez płotki. Karsten Warholm dobiegł na pierwszym miejscu, a bezpośredni awans do finału zdobył również zachwycony tym Roshawn Clarke. Jamajczyk jest od poniedziałku rekordzistą świata juniorów.
Na drugi półfinał na 400 metrów przez płotki mężczyzn trzeba było odrobinę poczekać do zakończenia prezentacji trójskoczków. Alison Dos Santos nie dał się wybić z uderzenia, a poza nim spokojny o miejsce w finale jest już również Rai Benjamin ze Stanów Zjednoczonych.
Zmniejszona stawka półfinalistów. W niej najlepszy okazał się Kyron McMaster. Drobnym zaskoczeniem był bezpośredni awans do finału Rasmusa Magiego, czyli reprezentanta Estonii. Powalczył do końca o pozytywne dla siebie rozstrzygnięcie.
Wściekłość Mario Lambrughiego, który z powodu falstartu musiał zejść z bieżni.
Tymczasem nie rozstajemy się z bieżnią, a na niej będą rywalizować półfinaliści na 400 metrów przez płotki.
W eliminacjach kobiet na 400 metrów przez płotki najlepszy wynik osiągnęła Femke Bol - 53.39 sekund. Następne rezultaty zanotowały Kemi Adekoya oraz Rushell Clayton. W rywalizacji o złoto pozostało 20 zawodniczek, które zajęły miejsca 1-4 w pięciu seriach, a także jeszcze cztery biegaczki z czasami.
Zakończyły się serie eliminacyjne na 400 metrów przez płotki kobiet. Najciekawszy finisz był w piątej serii. Shamier Little poczuła się przesadnie rozluźniona i kiedy zobaczyła, że trzeba jeszcze postawić kilka żwawszych kroków, było za późno na reakcję. Tym samym wyprzedzdiła ją Jessie Knight.
Femke Bol zdystansowała przeciwniczki w czwartej serii na 400 metrów przez płotki. Daleko za reprezentantką Holandii zameldowała się na mecie Wiktorija Tkaczuk. Pozostała ostatnia seria eliminacyjna.
Ewa Swoboda pobiegnie w półfinale i oby również w finale na 100 metrów.
W trzeciej serii najlepsza na dystansie 400 metrów przez płotki okazała się Kemi Adekoya, a kolejne pozycje zajęły Andrenette Knight oraz Ayomide Folorunso.
Gospodarze bawią widzów efektownymi obrazkami z Budapesztu. Akurat stolica Węgier nie jest miastem, w którym trzeba się naprawdę nagimnastykować, żeby zrobić duże wrażenie.
Zawodniczki zmierzą się w pięciu seriach w biegach na 400 metrów przez płotki. W drugim ponownie reprezentantka Jamajki przybiegła przed Amerykanka. Tym razem Janieve Russell spokojnie dotarła do finiszu przed Anną Cockrell.
Przed metą jedna z biegaczek wywinęła całkiem spektakularnego orła. W pierwszej serii kobiet na 400 metrów przez płotki zwyciężyła Rushell Clayton przez Dalilah Muhammad i Caroliną Krafzik.
Przed nami biegi na 400 metrów kobiet przez płotki.
Świeższe wspomnienia mamy z rywalizacji młociarzy. W niej Wojciech Nowicki zdobył srebrny medal, a Paweł Fajdek znalazł się tuż za podium. Przyglądamy się jeszcze obrazkom z niedzielnych zmagań.
O godzinie 18:40 rozpoczną się eliminacje w skoku o tyczce kobiet. W obu grupach nie ma reprezentantek Polski. Pozostają wspomnienia o sukcesach Anny Rogowskiej oraz Moniki Pyrek.
Poniedziałek będzie trzecim dniem rywalizacji w mistrzostwach świata w lekkoatletyce. W akcji będzie można zobaczyć ponownie reprezentantów Polski.