Relacja na żywo
Zobaczmy na wyniki konkursu pchnięcia kulą, bo te zawody stały dziś na niesamowitym poziomie:
1. Joe Kovacs - 22,91 m
2. Ryan Crouser - 22,90 m
3. Thomas Walsh - 22,90 m
Plan 9. dnia MŚ w Doha:
15:30 - rzut oszczepem mężczyzn (kwalifikacje - grupa A) - Marcin Krukowski
16:15 - 100 metrów p/płotki kobiet (kwalifikacje) - Karolina Kołeczek
16:50 - skok w dal kobiet (kwalifikacje)
17:00 - rzut oszczepem mężczyzn (kwalifikacje - grupa B)
18:55 - sztafeta 4x400 metrów kobiet (kwalifikacje) - Polska (18:55)
19:05 - pchnięcie kulą mężczyzn - Konrad Bukowiecki
19:25 - sztafeta 4x400 metrów mężczyzn (kwalifikacje)
19:35 - trójskok kobiet
19:55 - 1500 metrów kobiet
20:25 - 5000 metrów kobiet
21:05 - sztafeta 4x100 metrów kobiet
21:15 - sztafeta 4x100 metrów mężczyzn
22:59 - maraton mężczyzn
9. dzień MŚ w Doha kończymy bez medalu, ale w niedzielę przed Polakami kolejne szanse. Dziękujemy i zapraszamy na ostatni dzień rywalizacji.
Amerykanie dokładają kolejny złoty medal na MŚ w Doha, triumfując w sztafecie 4x100 m. Srebro dla Brytyjczyków, brąz dla Japończyków.
A przed nami sztafeta mężczyzn 4x100 m.
Jamajka, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone - to kolejność na mecie w sztafecie 4x100 kobiet. Jamajki zdeklasowały konkurencję.
Czekamy na ostatnie rozstrzygnięcia w przedostatnim dniu mistrzostw. Już za moment sztafety 4x100 m.
Yulimar Rojas zdobywa złoty medal w trójskoku! Srebro dla Shanieki Ricketts z Jamajki, a brąz dla Caterine Ibarguen z Kolumbii.
Na bieżni czekają nas dzisiaj jeszcze dwa finały: w sztafetach 4x100 m kobiet i mężczyzn.
Wracając do biegu na 5000 metrów dodajmy, że Obiri ustanowiła nowy rekord mistrzostw świata (14:26.72).
W trójskoku kobiet trwa ostatnia kolejka. Wszystko wskazuje jednak na to, że nic nie zabierze złota Rojas.
Hellen Obiri mistrzynią świata w biegu na 5000 metrów, srebro dla Konstanze Klosterhalfen, a brąz dla Margaret Chelimo Kipkemboi.
Obiri również prowadzi na trzecim kilometrze. Sześć zawodniczek będzie liczyć się w walce o medale.
Obiri prowadzi także po dwóch kilometrach, ale zawodniczki biegną w grupie, bardzo blisko siebie.
Na bieżni trwa finał kobiet na dystansie 5000 m. Po pierwszym kilometrze prowadzi Hellen Obiri.
- Trzeba sobie powiedzieć, że w tym momencie 21 metrów nie daje nic. Przyjechałem tu walczyć o medale, ale to jeszcze nie jest mój czas. Na pewno taka sytuacja deprymuje - dodał Polak.
- Czas zmieniać konkurencje, bo poziom jest tak kosmiczny, że nawet rekord życiowy dałby mi piąte miejsce - powiedział na antenie TVP Sport Konrad Bukowiecki.
Yulimar Rojas jak na razie prowadzi w finale trójskoku - jako jedyna przekroczyła 15 metrów.
Wracając jeszcze na moment do finału kobiet na 1500 m warto dodać, że Sifan Hassan przeszła do historii, zdobywając wcześniej także złoto w biegu na 10000 m:
Walsh wypadł z koła w ostatniej próbie, Kovacs mistrzem świata!
Ryan Crouser pcha 22,90 m w ostatniej próbie i wskakuje na drugie miejsce!
Kovacs o 1 cm wyprzedził Walsha.
Joe Kovacs w ostatnim pchnięciu aż 22,91 m! Amerykanin wysuwa się na prowadzenie! Kapitalny konkurs!
Ostatnia próba Bukowieckiego bardzo nieudana. Polak kończy zmagania na szóstym miejscu. Dodajmy, że był jedynym Europejczykiem w ścisłym finale.
Walsh spalił czwarte pchnięcie z rzędu, ale to nie ma znaczenia, bo w pierwszej uzyskał 22,90 m, co daje mu złoto przed ostatnią serią.
Holenderka Hassan mistrzynią świata na 1500 metrów z nowym rekordem mistrzostw - 3:51.95.
Piąta próba Polaka spalona. Polak pod ścianą, medal da mu pchnięcie powyżej 22,50 m.
Rozpoczęła się już piąta kolejka w zmaganiach kulomiotów, Bukowiecki w kole.
A na bieżni finał rywalizacji kobiet na 1500 m.
Crouser pchnął na 22,71 m w czwartej kolejce i awansował na drugie miejsce!
Joe Kovacs uzyskał 21,95 w czwartym podejściu, co daje mu awans na czwartą lokatę.
Czwarte pchnięcie Bukowieckiego nie zmienia jego pozycji - tylko 20,36 m. Nadmieńmy, że do medalu będzie mu potrzebny nowy rekord życiowy.
Rywalizacja kulomiotów już na półmetku. Prowadzi Walsh przed Romanim i Crouserem. Czas na wąski finał.
Rzut oka na bieżnie, a tam zakończyły się biegi kwalifikacyjne sztafet męskich 4x400 m. W pierwszym biegu najlepsi Amerykanie, w drugim Jamajczycy. Niespodzianką jest brak awansu Brytyjczyków.
Trzecie pchnięcie Polaka zupełnie nieudane. Bukowiecki zajmuje szóste miejsce.
Na stadionie w Doha rozpoczyna się kolejny finał - trójskok kobiet. Nas jednak najbardziej interesuje pchnięcie kulą mężczyzn - już za moment trzecia próba Bukowieckiego.
Bukowiecki jeszcze nie oddał trzeciego pchnięcia, ale ma już pewne miejsce w wąskim finale.
Romani uzyskał 22,03 m w trzecim pchnięciu - 50 cm mniej niż w poprzednim i nadal jest drugi.
Prowadzący Walsh spalił drugą próbę, a Crouser w trzeciej pchnął 22,36 m - dokładnie tyle samo, co w pierwszej.
21,46 m Konrada Bukowieckiego w drugim pchnięciu i jest piąty. Polak nie jest jednak zadowolony ze swoich prób.
Tymczasem na bieżni rozpoczynają się biegi kwalifikacyjne 4x400 m mężczyzn. W stawce nie ma reprezentantów Polski.
Trzecie pchnięcie powyżej 22 metrów, Darlan Romani uzyskał 22,53 m! Fenomenalny poziom tego konkursu.
Wynik Walsha to czwarty rezultat w historii dyscypliny.
Tomas Walsh uzyskał aż 22,90 m! Australijczyk bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę.
Amerykanki triumfowały w drugim biegu kwalifikacyjnym w sztafetach 4x400 m. Drugie miejsce dla Brytyjek, trzecie dla Ukrainek.
20,73 m reprezentanta Polski w pierwszym pchnięciu - to w tej chwili piąte miejsce.
Bukowiecki wchodzi do koła.
Joe Kovacs w pierwszym pchnięciu zaliczył 20,90 m, a po chwili Australijczyk Jacko Gill - 21, 41 m.
Darlan Romani z Brazylii uzyskał 21,61 m - dobre otwarcie.
Tomas Stanek i Filip Mihaljević w pierwszej próbie nie uzyskali nawet 21 metrów.
Crouser zaczął bardzo mocno - 22,36. To nowy rekord mistrzostw świata!
Polak będzie wchodził do koła jako dziesiąty w kolejności. Faworytami przede wszystkim Amerykanie - Ryan Crouser, Joe Kovacs oraz Darrell Hill.
A już za moment finał, na który w sobotę czekamy najbardziej, czyli rywalizacja kulomiotów z udziałem Konrada Bukowieckiego.
Polki uzyskały czas 3:25.78.
Polki kończą bieg kwalifikacyjny na drugim miejscu, a to daje im bezpośredni awans do finału. Brawo!
Święty-Ersetic ruszyła na ostatniej zmianie, wyprzedzają nas tylko Jamajki.
Hołub-Kowalik wyprowadza Polki na trzecie miejsce, do walki rusza Patrycja Wyciszkiewicz.
Polki na szóstym miejscu po pierwszej zmianie.
Awans do finału uzyskają dwie najlepsze sztafety z każdego biegu oraz dwie z najlepszymi czasami oprócz nich.
Rywalkami Polek będą: Jamajki, Holenderki, Nigeryjki, Kanadyjki, Francuzki, Australijki oraz Indyjki. Początek już za 4 minuty.
Polki wystąpią w pierwszej serii, w składzie: Anna Kiełbasińska, Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz i Justyna Święty-Ersetic.
Na razie na stadionie w Doha mamy przerwę, ale już o 18:55 rozpoczną się kwalifikacje sztafet żeńskich 4x400 m. Oczywiście zobaczymy w nich reprezentację Polski.
Marcin Krukowski nie krył rozczarowania po swoim występie. Na całe szczęście awansował do finału:
Oto, co do powiedzenia po biegu eliminacyjnym miała Karolina Kołeczek:
W tym momencie niewiele się dzieje na stadionie w Doha, ale to cisza przed burzą. Wieczorem czekają nas finały, w tym ten, na który czekamy najbardziej, czyli pchnięcie kulą mężczyzn.
Marcin Krukowski kończy kwalifikacje na 11. miejscu. W sumie siedmiu lekkoatletów uzyskało minimum kwalifikacyjne (84 metry).
To już jest pewne - Krukowski z awansem do finału rzutu oszczepem!
Krukowski wciąż na 11. miejscu, ale jeszcze kilku zawodników do końca zmagań kwalifikacyjnych.
Przed nami jeszcze jedna seria kwalifikacji oszczepników w grupie B. Krukowski wejdzie do finału wtedy, gdy tylko jeden zawodnik uzyska lepszy wynik od niego.
Cheng rzucił oszczep na 83,40 m i Krukowski jest już 11.
Marcin Krukowski jest dziesiąty i do końca będziemy drżeć o jego awans.
Krukowski spada na dziewiąte miejsce po udanej próbie Estończyka - Magnusa Kirta (88.36 m).
W pierwszej kolejce tylko jeden oszczepnik uzyskał rezultat lepszy od Krukowskiego. Polak spada na ósme miejsce, ale wciąż ma szansę na awans.
Rozpoczęły się kwalifikacje oszczepników w grupie B. Śledzimy je szczególnie pod kątem udziału w finale Marcina Krukowskiego.
- Forma jest, bardzo dobrze się czuję. Z nadzieją patrzę na półfinał i całą swoją energię skupiam na tym biegu - powiedziała Karolina Kołeczek na antenie TVP Sport.
Polka uzyskała czas 12.78 s, czyli tylko 0,03 sekundy słabszy od jej rekordu życiowego.
Karolina Kołeczek finiszuje na czwartym miejscu, co daje jej bezpośredni awans do półfinału. Brawo.
Amerykanka Hendra Harrison najszybsza w czwartym biegu eliminacyjnym (12.55 s). A już za moment bieg z udziałem jedynej Polki w stawce, Karoliny Kołeczek. Trzymamy kciuki.
Danielle Williams z Jamajki najlepsza w trzecim biegu kwalifikacyjnym na 100 m przez płotki (12.51 s).
Nia Ali najlepsza w pierwszym biegu kwalifikacyjnym na 100 metrów przez płotki (12.59 s), a w drugim biegu jako pierwsza linię mety przekroczyła Luminosa Bogliolo (12,80).
Dalilah Muhammad przed momentem odebrała złoty medal za zwycięstwo w biegu na 400 m przez płotki. Amerykanka ponadto ustanowiła nowy rekord świata w tej konkurencji i czeka ją dodatkowa nagroda.
A za moment na bieżni rozpoczną się biegi eliminacyjne na 100 m przez płotki kobiet. W piątym z nich wystartuje Karolina Kołeczek.
Grupa B będzie oddawać swoje rzuty o godzinie 17:00. Na bieżąco będziemy więc informować o pozycji reprezentanta Polski.
Grupa A już zakończyła swoje kwalifikacje. Marcin Krukowski jest na siódmym miejscu, a to oznacza, że pięciu zawodników w drugiej grupie może rzucić dalej od niego, aby dostał się do finału.
82,02 m Krukowskiego w trzeciej próbie, a więc nie poprawił się względem pierwszego rzutu. W tej chwili jest na siódmej lokacie i musi spoglądać na rywali, a przecież rzucać będzie jeszcze grupa B.
Tymczasem przypominamy zapowiedź 9. dnia MŚ w Doha:
Już czterech zawodników przekroczyło odległość kwalifikacyjną (84 metry). Krukowski w tej chwili jest na 7. miejscu.
Niestety Marcin Krukowski spalił drugi rzut i sytuacja robi się dość nerwowa.
Norbert Rivasz-Tóth ustanowił nowy rekord Węgier (83,42 m), ale to nie daje mu jeszcze miejsca w finale.
Do grona finalistów dołączył drugi Niemiec - Julian Weber (84,29 m).
Johannes Vetter jako pierwszy melduje się w finale, posyłając młot na 89,35 m.
W pierwszej próbie Krukowski uzyskał 82,44 m - to jak na razie najlepszy rezultat.
Zawodnicy oddają już pierwsze rzuty. Krukowski będzie startował z numerem 5.
Już za moment rozpoczną się kwalifikacje oszczepników. W pierwszej grupie oglądać będziemy Marcina Krukowskiego. Minimum kwalifikacyjne to 84 metry.
Przed nami 9. dzień lekkoatletycznych MŚ w Doha. Na starcie oglądać będziemy m.in. Marcina Krukowskiego, Karolinę Kołeczek, Konrada Bukowieckiego oraz sztafetę 4x400 m kobiet.