- Na ostatnich metrach moje nie biegły tak, jak zwykle. Za mną trudny rok: kilka razy się rozchorowałem, zderzenie z Chorzowa też daje mi się we znaki. Pojawił się obrzęk, stan zapalny. Musiałem zredukować trening - wyjaśnia Adam Kszczot. Mistrz Europy w półfinale mistrzostw świata na 800 metrów pobiegnie w niedzielę.