Otylia Jędrzejczak: Do igrzysk jakoś dociągnę

Otylia Jędrzejczak podporządkowuje wszystko igrzyskom olimpijskim w Londynie. Czołowa polska pływaczka brylowała ostatnio podczas mistrzostw Polski. Nieźle poszło jej także w ME w Szczecinie.

"Motylia" trenuje w Madrycie pod okiem Bartosza Kizierowskiego. Dlaczego Jędrzejczak zrezygnowała z treningów w Stanach Zjednoczonych? - Z dwóch powodów. Pierwszy to sam Bartek. Od dawna chciałam spróbować z nim pracować. I jestem zadowolona z tej decyzji. Drugi jest bardziej prozaiczny. Nie stać mnie było na dalszy pobyt w USA. Trenuję teraz niemal wyłącznie za własne pieniądze - powiedziała była złota medalistka olimpijska w rozmowie z Polska The Times.

- Ministerstwo uważa, że nie należy mi się pomoc. Związku nie stać. Prezes Usielski gdy tylko może, coś tam z kasy wysupła, ale związek nie ma teraz sponsora. Wyliczyłam, że do igrzysk jakoś dociągnę, a później pójdę do pracy. Skończyłam dwa fakultety, dam sobie radę. Szukam też sponsora - dodała Jędrzejczak.

Cały wywiad w Polska The Times.

Komentarze (0)