Londyn: Bądź natchnieniem dla pokolenia

Hasło ma być natchnieniem i zachętą dla młodych ludzi do uprawiania sportu. To także zdaniem szefa komitetu organizacyjnego imprezy (LOCOG) Sebastiana Coe wezwanie do zawodników, aby przyjechali do Wielkiej Brytanii i dali z siebie wszystko podczas igrzysk, inspirując cały świat. Szef LOCOG zapewnił, że londyńska impreza będzie wielkim sukcesem.

- Na sto dni do rozpoczęcia igrzysk miliony ludzi dokładają wszelkich starań, aby powitać cały świat. Oczekiwania są wielkie, ale my nie zawiedziemy. Zorganizujemy wspaniałą imprezę dla Wielkiej Brytanii oraz 200 innych krajów, które będą u nas bardzo mile widziane - powiedział Coe.

Elementem ceremonii było zasadzenie przez Coe'a dębu. Drzewko wyrosło z nasion zebranych w latach 90. XIX wieku w Much Wenlock w hrabstwie Shropshire. W tej małej miejscowości w południowo-zachodniej Anglii odbywały się Wenlock Games, które zainspirowały barona Pierre'a de Coubertina do organizacji nowożytnych igrzysk olimpijskich.

W ogrodzie botanicznym Kew w zachodnim Londynie pokazano kompozycję, na którą złożyło się 20 tys. kwiatów. Kwietne koła olimpijskie mogą oglądać z powietrza pasażerowie przylatujący na pobliskie lotnisko Heathrow. Koła rozciągają się na długości 50 metrów.

W centralnym Londynie na placu ćwiczeń królewskiej gwardii przylegającym do koszar, 260 gwardzistów w paradnych mundurach utworzyło cyfrę 100 upamiętniając "studniówkę".

Na Placu Trafalgaru aktorzy z teatrów West Endu wraz z atletami brytyjskiej reprezentacji mimo chłodnej pogody wystąpili w kolorowym pokazie zwanym "Powitaniem Świata".

Na plaży w Weymouth w płd. Anglii dzieci szkolne zbudowały gigantyczny zamek z piasku. Po obfotografowaniu go zdecydowano jednak, że trzeba się z niego ewakuować, ponieważ strukturę uznano za chwiejną. W Weymouth i Portland odbędą się olimpijskie imprezy żeglarskie.

Komitet organizacyjny ujawnił, że z okazji ceremonii otwarcia wystąpi zespół akrobatyczny Red Arrows z Królewskich Sił Powietrznych (RAF). Akrobaci przelecą w formacji bojowej nad Belfastem, Cardiff, Edynburgiem i Londynem, czyli czterema stolicami Zjednoczonego Królestwa.

Tymczasem z sondażu przygotowanego dla radia BBC5 wynika, że 64 proc. spośród ponad 2 tys. ankietowanych Brytyjczyków sądzi, że igrzyska kosztowały podatnika zbyt słono. 55 proc. wierzy jednak, iż z punktu widzenia korzyści dla całego kraju pieniądze zostały wydane właściwie.

Koszty olimpiady oceniane są na 9,3 mld funtów wobec ok. 3 mld funtów przewidywanych w 2005 r. Lokalne władze samorządowe niektórych gmin brytyjskiej metropolii podniosły mieszkańcom podatek lokalny o 20 funtów.

Londyn jest jedynym miastem świata, w którym igrzyska odbywają się po raz trzeci. Poprzednie miały miejsce w 1908 r. i 1948 r. Tegoroczne odbędą się w dniach 27 lipca - 12 sierpnia.