Mirosław Przedpełski: Niech się boją!

Po zwycięstwie w Lidze Światowej kadra polskich siatkarzy stała się jednym z głównych faworytów do wygrania igrzysk olimpijskich. Prezes PZPS chce, aby nasza drużyna twardo walczyła w Londynie.

Anna Jawor
Anna Jawor

Już tylko dni dzielą nas od startu igrzysk olimpijskich. Wielką, polską nadzieją na medal w Londynie są siatkarze. Prezes PZPS, Mirosław Przedpełski, nie boi się odważnych deklaracji i uważa, że nasza reprezentacja będzie liczyć się w walce o najwyższe laury.

- Jesteśmy w gronie kandydatów do podium i nie ma co chować głowy w piasek. Trzeba podjąć wyzwanie i tyle. Oczywiście, grono kandydatów jest spore i może również się zdarzyć tak, że będziemy poza podium. Ale oczekuję od siatkarzy twardej, męskiej walki, a jeżeli przegramy, to będziemy gratulowali rywalom. Niemniej Rosjanie, Brazylijczycy czy Włosi mają prawo obawiać się naszej reprezentacji. I tak ma być! Niech się boją! Najbardziej pokpili sprawę chyba Rosjanie i trener Władimir Alekna teraz biadoli, że nie ma z kim rozgrywać meczów kontrolnych. Z Brazylijczykami dla odmiany jesteśmy ostatnio górą i nie widzę powodów, by zawodnikom trzęsły się kolana. Włochom też mamy coś do udowodnienia i wiem, że na parkiecie i poza nim będzie iskrzyło - powiedział na łamach Sportu Przedpełski.

Źródło: Sport.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×