W Zielonej Górze mogliśmy dokładnie obserwować Argentyńczyków. To bardzo istotne, ponieważ podopieczni Javiera Webera będą grupowymi rywalami Polaków. Podczas Memoriału Huberta Wagnera Albicelestes nie prezentowali się tak dobrze jak podczas swojej ostatniej wizyty w naszym kraju, w finale Ligi Światowej.
Niemniej jednak, nie robią tragedii z zaledwie jednej wygranej, nad najsłabszą drużyną memoriału, reprezentacją Iranu. Wiedzą, że do rozpoczęcia imprezy czterolecia pozostało kilka dni, podczas których można doszlifować formę. Spokój zachowuje Facundo Conte, jeden z najlepszych zawodników ekipy z Ameryki Południowej.
Po zakończeniu turnieju ku pamięci słynnego trenera dało się słyszeć głosy, jakoby Argentyńczycy nadal grali siatkówkę efektowną i miłą dla oka, ale zapomnieli o podstawach. Przez to ich gra wyglądała na nierówną. - Były wzloty i upadki, pewne trudności w naszej grze. Musimy być bardziej regularni i silniejsi, aby grać z mocnymi zespołami - przyznaje przyjmujący.
- Przygotowania do igrzysk idą coraz lepiej - zapewnia Conte. Nie ukrywa tego, iż on i jego koledzy koncentrują się na każdym następnym spotkaniu. - Celem nadrzędnym w Londynie jest wyjście z grupy, dopiero wtedy będziemy myśleć o półfinałach - mówi. - Znaleźć się w tej rundzie i walczyć o medale - to byłoby coś nieprawdopodobnego i cudownego! - nie ukrywa. - Będziemy szukać okazji do zdobycia medalu, chcemy go zdobyć - kończy.
Przypomnijmy, że biało-czerwoni zmierzą się z Argentyną w trzeciej kolejce spotkań, w dniu 2 sierpnia.
na Instagramie 
na Facebooku 
Wasza gra jest Czytaj całość