Murilo Endres: Wierzę Kazijskiemu

Jeszcze przed rozpoczęciem siatkarskiego turnieju olimpijskiego przyjmujący reprezentacji Brazylii postanowił zabrać głos w sprawie zawirowań w reprezentacji Bułgarii.

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk

Jeden z liderów Canarinhos jest zaniepokojony sytuacją, jaka panuje w bułgarskiej federacji: - Znam Kazijskiego i jestem zaskoczony, że odszedł z reprezentacji. Jeżeli on mówi, że coś jest nie tak w BVF (Bułgarska Federacja Siatkówki - przy. red.), to musi to być dokładnie zbadane. FIVB powinna interweniować i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku - twierdzi Murilo Endres.

Znakomity Brazylijczyk uważa, że nie można przejść obojętnie obok tak otwartej krytyki byłego już kapitana reprezentacji i największej gwiazdy bułgarskiej siatkówki Mateja Kazijskiego: - Jeśli ja powiem cokolwiek w Brazylii, będzie to traktowane poważnie, dlatego że jestem Murilo Endres i nie ma mowy, żebym kłamał. Podobnie powinno być w Bułgarii. Wierzę Kazijskiemu i skoro on coś powiedział, to warto się tej sprawie dokładnie przyjrzeć - kończy doświadczony przyjmujący.

Osłabiona Bułgaria wygrała swój pierwszy mecz na igrzyskach z gospodarzem turnieju 3:0, ale wcale nie miała łatwej przeprawy z bliżej nieznanymi siatkarzami z Wielkiej Brytanii. Z kolei już we wtorek ekipa Najdena Najdenowa zmierzy się z reprezentacją Polski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×