Zadanie nie będzie jednak łatwe, bowiem polskie florecistki słabo spisały się podczas turnieju indywidualnego. Wszystkie reprezentantki naszego kraju odpadły wtedy z walki o medale po swoich pierwszych walkach. Zdecydowanie lepiej spisały się Francuzki, które uzyskały awans do 1/8 finału. To właśnie reprezentantki Francji są faworytkami pierwszego starcia w turnieju drużynowym. - Wiele razy już pokazałyśmy, że po kiepskich występach w turnieju indywidualnym potrafimy zmobilizować się w walce drużynowej i zaskoczyć. Wierzę, że będzie medal - powiedziała w rozmowie z Super Expressem Sylwia Gruchała.
Dla polskiej florecistki będzie to kolejna szansa na olimpijski medal. Jednak po słabym występie w turnieju indywidualnym mówiła ona o braku motywacji do kontynuowania kariery. Sama zawodniczka zapewnia, że podczas turnieju drużynowego będzie chciała walczyć o medal. - Motywacji mi nie zabraknie. Walczę przecież nie tylko dla siebie, ale też dla dziewczyn. W zespole jest wspaniała atmosfera, a turnieje drużynowe rządzą się swoimi prawami. Myślę, że pokażemy charakter - przyznała polska florecistka.
Jeśli Polki pokonają Francuzki znajdą się w półfinale turnieju drużynowego florecistek. Pojedynek ten zaplanowany jest na godzinę 11:30.
Źródło: Super Express